IllumiRoom: Gadżet, który zamieni twój pokój w dyskotekę...
Pamiętacie, kiedy w latach 90. popularne zrobiły się hełmy "Virtual Reality? Wówczas nawet Nintendo próbowało uszczknąć kawałek z tego tortu wypuszczając na rynek swój przerażająco wyglądający projekt - Virtual Boy.
Wygląda na to, że moda na tego typ gadżety wraca, a Microsoft chce na wszelki wypadek, jako pierwszy zaoferować graczom coś więcej, oprócz typowej rozrywki przez telewizorem.
O co chodzi? Śpieszę z wyjaśnieniami. Otóż Microsoft wraz z Samsungiem wpadli na "genialny" pomysł, który według ich założeń, dzięki wyświetlaniu obrazu prosto z telewizora na ściany, pozwoli jego użytkownikom jeszcze bardziej zanurzyć się w świat gry. Co to oznacza? Możemy się spodziewać, że między innymi rozmaite obiekty, wystrzały, eksplozje, czy nawet całe poziomy będą wychodzić poza "ramy" naszych odbiorników telewizyjnych.
Szczerze powiedziawszy, to nie jestem przekonany, czy tego typu wynalazek byłby w stanie zaoferować coś więcej poza solidnym bólem głowy po kilkugodzinnej sesji w Call of Duty z takimi fajerwerkami w tle. Nie wspominając nawet o tym, że jeśli w około nie mamy pustej przestrzeni, tylko meble, to wszystko prezentuje się raczej... słabo.
Z racji tego, że Microsoft patenty na to rozwiązanie rejestrował w ubiegłym roku, przypuszcza się, że opisywana technologia może stać się częścią nowego Xboksa. W jednym z tych dokumentów opisywane były także specjalne okulary, które miałyby współpracować z tym systemem.
Tak czy inaczej całość jest raczej mocno przesadzona. Jeżeli Microsoft zdecydowałby się na dodawanie IllumiRoomu w pakiecie z konsolą Xbox 720, to można by zastanowić się nad zakupem. W innym wypadku, nabywanie tego gadżetu osobno wydaje się średnio uzasadnione.
Prezentacja technologii IllumiRoom: