Grand Theft Auto IV "system sellerem"?

Gdyby wsłuchać się w "pijarowski" bełkot zarówno ze strony Microsoftu jak i Sony, to premiera Grand Theft Auto IV była meczem przesądzającym o zwycięstwie jednego z systemów w tej generacji konsol.

Niestety, na przekór specom od marketingu analitycy twierdzą inaczej.

Co prawda oficjalny raport firmy NPD Group jeszcze się nie pojawił, ale analitycy rynku elektronicznej rozrywki już wydają wyrok - Grand Theft Auto IV to słaby sprzedawca konsol. Oczywiście sprzedaż gier, według prognoz, wzrosła aż o ok. 30%, ale trzeba przyznać, że dobrze sprzedających się tytułów (oprócz GTAIV) w maju nie brakowało: Wii Fit, Mario Kart Wii, ET: Quake Wars czy Iron Man.

"Nie wierzymy, żeby niedawna premiera GTAIV wygenerowała znaczący wzrost popytu na Xboksa 360 lub PlayStation 3" - powiedział Colin Sebastian z firmy Lazard Capital Markets.

Reklama

Z kolei Michael Pachter z Wedbush Morgan dodał: "Sprzedaż konsol następnej generacji jest wyższa niż w tym samym okresie w 2003 roku (gry średnia cena dostępnych platform wynosiła poniżej 200 USD), ale jest to spowodowane głównie niedawnymi obniżkami ich cen".

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: analitycy | auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy