Darmowe gry na konsole? To możliwe!
Gry oparte na modelu free-to-play prawdopodobnie przestaną być domeną PC. Todd Harris, szef studia Hi-Rez, które zajmuje się darmową grą Tribes: Ascend na PC i X360, rozmawiał z przedstawicielami firmy z Redmond i zapewnia, że bezpłatnych tytułów pojawi się więcej.
Harris powiedział redakcji Eurogamera, że dyskusje odnośnie wprowadzenia darmowych gier do Xbox Live i PlayStation Network są bardzo zaawansowane.
"Dyskusja dotyczy tego, jaki darmowy model obrać i - nieco konkretniej - jak będą wyglądać regularne uaktualnienia i na jakie wsparcie mogą liczyć użytkownicy Xboxa lub nawet PlayStation" - stwierdził Harris.
Z wypowiedzi Harrisa dowiadujemy się też, że plany wprowadzenia free-to-play do konsolowych sieci są efektem decyzji strategicznych związanych z obecnymi trendami na rynku.
"Mówi się o możliwościach regularnego patchowania i udostępniania zawartości za darmo, tak by użytkownicy spróbowali gry bez konieczności płacenia. Patrząc na nasze rozmowy, zarówno Sony, jak i Microsoft kierują się w tę stronę ze względów strategicznych, lecz dalej jest kilka spraw do przemyślenia - od biznesu, przez względy techniczne po kwestię certyfikacji [...] To nieuniknione, że Microsoft zdecyduje się na to, bo w tym kierunku rozwija się branża i kiedy pewne kwestie będą uzgodnione, będziemy w lepszej sytuacji odnośnie wydania Tribes: Ascend na Xboxa" - powiedział szef studia Hi-Rez.
Sprawę skomentował też David Dennis, product manager marki Xbox. Choć nie powiedział wprost, że darmowe gry będą wprowadzone, nie wykluczył tej możliwości i dał do zrozumienia, że Microsoft jest gotów na różne eksperymenty.
"Jeśli popatrzycie, na przykład, na to, co Kudo pokazał na scenie podczas E3 - mowa o Kinect Fun Labs - mamy do czynienia z modelem wspieranym przez reklamy. Takie tytuły są sponsorowane. Są różne sposoby dystrybucji gier i różne typy modeli biznesowych, a my jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy z partnerami. [...] Jeśli są rozwiązania, które graczom się spodobają i będą chcieli je pobrać, bo otrzymają wersję opartą na reklamach kontra sumę, jaką są skłonni zapłacić... zobaczycie, że w przyszłości będziemy przyglądać się wielu sposobom podobnej dystrybucji" - powiedział Dennis.