Robaki na każdą kieszeń

Kolejna dwuwymiarowa odsłona zmagań morderczych dżdżownic zimą pojawi się na PSP.

Za produkcję wciąż odpowiedzialne jest studio Team17, które od wielu lat przenosiło nas na arenę zbrojnych zmagań robali. Choć Worms: Battle Islands będzie rozgrywać się w znanym, oldskulowym środowisku 2D, autorzy chcą zaimplementować kilka nowinek niewidzianych wcześniej w serii.

Najbardziej charakterystyczną cechą nowej gry ma być tryb taktyczny przeznaczony dla wielu graczy. Gracz ma kontrolować kilka wysp, z których każda ma istotne znaczenie strategiczne. Każdy uczestnik potyczki będzie miał do wyboru 16 różnych wysepek, których dobór decyduje o indywidualnym stylu rozgrywki. W trakcie gry będziemy mogli podkradać przeciwnikowi przedmioty lub ''gasić" jego robale strzałem ze snajperki, co da nam przewagę i przybliży nas do zwycięstwa.

Reklama

Punkty zdobyte w trakcie gry z innymi posłużą do odblokowania ukrytej zawartości w grze.

Także single mają dobrze się bawić grając w Battle Islands. Poza nowymi planszami i dwiema nowymi pukawkami w grze znajdzie się tryb Time Attack, który poprzez 10 wyzwań sprawdzi umiejętności grających w pojedynkę.

Poza tym po raz pierwszy w dwuwymiarowych Wormsach pojawi się edytor broni, który pozwoli na stworzenie wymarzonego przez nas narzędzia zagłady. Swoich podopiecznych będziemy dowolnie upiększać, zakładając im maski czy zmieniając wygląd paska zdrowia.

Miejmy nadzieję, że kolejna próba wprowadzenia większej liczby elementów strategicznych do gry tym razem wyjdzie na dobre. Pamiętamy bowiem, że Worms Forts okazało się falstartem.

Fragment rozgrywki z gry Worms: Battle Islands:

CDA
Dowiedz się więcej na temat: robaki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy