Prawdziwie krwawa gra od Hideo Kojimy
Twórca serii Metal Gear Hideo Kojima poinformował za pośrednictwem Twittera o jednym ze swoich ciekawszych pomysłów, który niestety nie spotkał się z pozytywnym odbiorem.
W oryginalnej wersji gry Snatcher podczas rozgrywki gracz miał poczuć zapach krwi. Wynalazek miał dotyczyć dyskietek (na których ten tytuł, w swojej pierwotnej wersji z platformy PC-88, był rozprowadzany), a konkretniej specjalnej farby, którą nośnik byłby pokryty. Po zwiększeniu temperatury w napędzie pewne składniki barwnika miały się roztopić, roztaczając w pomieszczeniu zapach krwi, który znakomicie by korespondował z sensacyjną i lekko makabryczną tematyką gry.
Aktywna farba mogłaby też posłużyć do ujawnienia na dyskietce treści, która wcześniej, w pokojowej temperaturze, byłaby niewidoczna. Po śmierci jednego z bohaterów gry znajdujemy napisaną przez niego wiadomość "Przeszukaj dom!". Rozwiązanie zagadki miało pojawić się na powierzchni dyskietki.
Przenoszeniu gier w ten, czwarty, a może nawet już piąty wymiar mówimy zdecydowane: tak!