To nie czas na pełną, cyfrową dystrybucję
Sony wierzy, że obecnie producenci nie mogą sobie pozwolić na stworzenie konsoli, która by korzystała tylko z cyfrowej dystrybucji gier.
Wszystko ze względu na to, że nadal wielu graczy nie ma stałego dostępu do Internetu, a spora część po prostu bardzo lubi robić zakupy w tradycyjnych sklepach.
"Wierzymy, że dla wielu klientów jest to odpowiedni czas, ale dla innych może nie być" - twierdzi szef Sony Worldwide Studios, czyli Shuhei Yoshida w wywiadzie dla magazynu Edge.
"Nadal wierzymy też, że w tej chwili nie ma miejsca na platformę obsługującą gry jedynie pobrane z sieci. Niektóre tytułu na PS Vita, jak chociażby Uncharted: Golden Abyss, będą zajmowały prawie 4GB. A to może być bardzo dużo dla osoby, która nie ma szybkiego dostępu do internetu" - podkreśla.
Oczywiście kwestia powolnego internetu to nie jedyny argument dla którego Sony nie chce zdecydować się na taki system dystrybucji gier. Chodzi także o pewną tradycję i radość z kupowania w sklepie stacjonarnym.
"Poza tym niektórzy konsumenci lubią kupować w sklepach, dowiadywać się różnych rzeczy od obsługi, czy grać w gry na miejscu przed dokonaniem wyboru. Nie chcemy tego odsunąć od klientów"- tłumaczy.
Podobnego zdania jest Jim Ryan, nowy szef Sony Computer Entertainment Europe. "Są pewni klienci na tym świecie - a nasze urządzenia są bezwątpienia globalnym sprzętem - gdzie model dystrybucji cyfrowej nie został przyjęty" - twierdzi.
Obaj panowie odnieśli się tym samym to słów Kaza Hirai, który stwierdził niedawno, że cyfrowa dystrybucja będzie się rozwijać jeszcze przez najbliższe 10 lat i może dopiero po tym czasie w pełni wyprze sprzedaż gier w tradycyjnych sklepach.
"Prowadzimy działalność gospodarczą w takich zakątkach świata, gdzie infrastruktura sieciowa jeszcze nie jest w pełni rozwinięta, a przynajmniej nie w takim stopniu jak niektórzy sądzą" - mówi były szef SCE.
"To, że tradycyjna sprzedaż zostanie wyparta w ciągu dwóch, trzech, dziesięciu lat jest stwierdzeniem naprawdę bardzo ekstremalnym" - dodaje na koniec.
A wy jak sądzicie? Kiedy przyjdzie taki moment, że gry będzie można kupić jedynie przez Internet?