The Last Guardian spełnia oczekiwania

W japońskim magazynie Famitsu pojawiła się całkiem spora dawka informacji na temat nowej gry Sony. Według jego redaktorów, spełnia ona oczekiwania graczy.

Oczywiście nie ośmielilibyśmy się nawet przedstawić wam tutaj oryginalnej treści artykułu zamieszczonego na łamach Famitsu, gdyż jest to magazyn japońskojęzyczny, ale na szczęście panowie z serwisu Andriasang byli na tyle mili, aby ją przetłumaczyć i opublikować. Co z niej wynika?

Początkowo główny bohater nie może komunikować się ze swoim przyjacielem w podróży, wielką kreaturą przypominającą psa, Torico. Potem nauczy się z nim komunikować, będzie go także musiał karmić, jednakże ten nie będzie musiał przyjmować wszystkich pokarmów - jeżeli któryś mu nie zasmakuje, wypluje go.

Reklama

Ponadto Torico może posiadać pasek życia, więc prawdopodobnie będzie mógł zginąć (albo przynajmniej zostać ranny). Jego działania mają zostać przedstawione bardzo dokładnie - będą miały na nie wpływ nawet odgłosy wydawane przez otoczenie.

Ponoć równie dobrze porusza się główny bohater, chłopiec, którego imienia póki co nie znamy. Kiedy zbliża się do ściany, unosi ręce, aby się o nią oprzeć, a gdy przechodzi obok Torico, dotyka jego (jej?) sierści. Podczas przygody nastolatek będzie mógł zostać złapany przez straże, jednak nie doprowadzi to gry do nagłego zakończenia.

The Last Guardian ma wykorzystywać podobny system kolizji do tego znanego z Shadow of the Colossus, czyli innej produkcji tych samych twórców. Według panów z Famitsu, gra prezentuje się naprawdę nieźle i spełnia nadzieje, jakie są w niej pokładane.

Sam będziesz mógł to ocenić pewnie jeszcze w tym roku. Sony nie podało jeszcze daty premiery The Last Guardian, jednak, realnie patrząc, szanse na premierę w 2011 są naprawdę spore. Gra ukaże się tylko w wersji na PlayStation 3.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy