Snowboard dla wymagających
W najnowszym wydaniu magazynu EGM pojawił się artykuł poświęcony zapowiedzianej w czasie gali rozdania nagród Video Game Awards grze SSX: Deadly Descent.
Wynika z niego, że w nowej odsłonie snowboardowej serii od EA znajdzie się kilka nowych i ciekawych elementów.
Wszystkie najważniejsze informacje w SSX: Deadly Descent prezentujemy w punktach:
- pojawi się możliwość cofania czasu po nieudanym manewrze - jak w grach wyścigowych Codemasters;
- w grze znajdzie się 17 regionów rozlokowanych na całym świecie (w tym Syberia, Himalaje, Kilimandżaro, Kaukaz i Alpy);
- zjazdy i stoki dostępne będą wokół całej powierzchni danej góry;
- twórcy zamierzają stworzyć 70 szczytów o strukturze otwartej (po których będzie można dowolnie jeździć). Same szczyty mają być natomiast generowane w czasie rzeczywistym na podstawie danych zbieranych z programu Google Earth. Znajdziemy na nich naturalne skróty (np. w postaci ramp, czy zakrętów), niektóre z nich będą ze sobą połączone, inne zaś będą się nawzajem przecinać.
- góry są projektowane w prosty sposób za pomocą narzędzi o nazwie Mountain Man. Jak opowiada w artykule jeden z producentów gry, został on poproszony przez programistę o podanie jednego ze szczytów. Gdy podał on nazwę Mount Everest, programista wprowadził odpowiednie dane do programu i w kilka chwil stworzył on wirtualną wersję góry złożoną z ponad stu tysięcy polygonów;
- na każdym ze szczytów będzie na snowboardzistów czekało jedno z głównych zagrożeń - rzadkie powietrze, lód, czy niska temperatura;
- istotną rolę odgrywać będzie posiadany ubiór. Każdy z elementów odzieży będzie lepiej zabezpieczać przed konkretnym niebezpieczeństwem;
- powróci znana z poprzednich odsłon cyklu postać Elise.