Snake stoczy potyczki psychologiczne

Czwarta edycja serii "Metal Gear Solid" ma zaskoczyć graczy zupełnie nowym podejściem do prezentacji fabuły - zapewnił legendarny deweloper Hideo Kojima, podczas wystawy GO3 Entertainment Expo w Australii.

Psychologiczne potyczki, utarczki i efekty specjalne mają stać się częścią z głównych zmian w stosunku do poprzednich edycji, na jakie natrafimy podczas zabawy w "Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots".

Kojima przez ostatnie miesiące niechętnie wypowiadał się na temat swojego najważniejszego obecnie projektu. Niespodziewanie przerwał milczenie zaskakując wypowiedziami o opcjach, które mają uczynić nową grę cyklu "Metal Gear" jedną z najważniejszych pozycji nowej generacji.

"Krótko rzecz ujmując - w przeszłości w 'Metal Gears' Snake przedzierał się przez wrogie lokacje i każdy poza nim był po prostu wrogiem" - stwierdził Kojima. "Tym razem mamy do czynienia ze strefą wojny, masz więc państwo A i państwo B, Snake może współpracować i z jednym, i z drugim. Teraz nie każdy będzie już zwykłym wrogiem. Taka sytuacja wytworzy zupełnie nowe napięcie w tej zabawie w chowanego."

Reklama

Deweloper nie poprzestaje na tych zmianach - chce abyśmy poczuli to co bohater na własnej psychice: "Chciałbym też powalczyć z mocą procesora PlayStation 3 tak aby wpłynąć nie tylko na to co zobaczycie, ale też na efekty psychologiczne lub psychologiczne bitwy, nie zmieniając przy tym dotkliwie specyfiki rozgrywki".

W poprzednich miesiącach Kojima wyrażał szczególne zainteresowanie tworzeniem gier na Xboxa 360 i PC. Zapewniał jednak, że w tej chwili chce skończyć "Metal Gear Solid 4". Gra powinna być dostępna na PlayStation 3 z końcem bieżącego roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deweloper | metal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy