Rynek konsolowy traci na znaczeniu?
Szef Electronic Arts w wywiadzie dla IndustryGamer powiedział kilka gorzkich słów na temat konsol i "parcia na grafikę", które cechuje naszą branżę.
Według niego wszystko to już całkowicie straciło na znaczeniu i nadszedł czas, by pójść w trochę inną stronę. Riccitiello twierdzi, że konsole tracą na znaczeniu i wypierają je urządzenia przenośne pokroju iPadów.
"Bądźmy realistami. Jeszcze w 2000 roku konsole stanowiły 80% rynku, dzisiaj mają tylko 40%, więc z czym tak naprawdę zostaliśmy? Mamy nową platformę i wypuszczamy nowe gry na nią co 90 dni - naszą najszybciej rozwijającą się platformą jest iPad, który nawet nie istniał 18 miesięcy temu" - powiedział Riccitiello.
Skomentował też nową konsolę Nintendo - Wii U, która według niego wpasowuje się w lukę na obecnym rynku idealnie. Według Riccitiello zniknął już punkt odniesienia w postaci silniejszych konsol co każdą generację i poprawianie bebechów nie ma już znaczenia.
"Nintendo wprowadza nową platformę, która łączy ze sobą to, czego nauczyliśmy się z nowych mediów i sprzętów pokroju iPada, a potem miesza to w jedną konsolę. To jest idealny moment na takie właśnie eksperymenty w naszej branży" - skomentował szef EA.
Dodał też, że nie ma w naszej branży niczego, co byłoby bardziej nudne od parcia na lepszą grafikę i moc obliczeniową sprzętu.
"Co pięć lat widzisz nową konsolę, lub platformę. Wypuszcza je na rynek każdy w mniej więcej tym samym czasie, z praktycznie takimi samymi lub bardzo podobnymi dodatkami i usługami. Potem nadchodzi czas na żniwa i powtórkę z rozrywki. Przyzwyczailiśmy się do tego, wydawało nam się to normalne, ale nie jest to jakiś przesadnie mądry sposób prowadzenia biznesu.... Podbicie stawki w inwestowaniu w technologię, a potem żniwa" - twierdzi John Riccitiello.
Co w takim razie jest warte inwestycji, jeżeli nie grafika? Riccitiello stwierdził, że więcej do zaoferowania w naszych czasach mają finansowane mikrotransakcjami społecznościówki oraz gry, które łączą ze sobą graczy z różnych platform.
Dowiedz się, czy nowa generacja konsol ma szanse zaimponować grafiką