Oni już szykują się na nadejście konsol nowej generacji

W rozmowie z serwisem internetowym Gamasutra Randy Pitchford, szef studia Gearbox, zapowiedział, że ma ono kilka niespodzianek w związku z nadejściem konsol nowej generacji.

"Pracujemy aktualnie nad kilkoma rzeczami, o których jeszcze nie rozmawialiśmy, ale które pojawią się z czasem" - oznajmił Pitchford w wywiadzie z Gamasutrą.

"Zawsze jestem podekscytowany, gdy idziemy naprzód. Bierze się to po trosze z ulepszania naszego software'u, po trosze z usprawnień hardware'u, a po trosze z inwencji twórczej... każdy nowy krok daje nam nowe narzędzia oraz nowe możliwości, które czynią nasze gry lepszymi, jeśli właściwie je wykorzystamy" - dodał Pitchford.

Najwyraźniej Gearbox czeka z rozwojem i ogłoszeniem kilku swoich projektów na nadejście konsol nowej generacji.

Reklama

"Zawsze lepiej mieć więcej mocy. Zawsze są rzeczy, które możemy zrobić, ale nie w istniejących obecnie warunkach, a to dlatego, że potrzeba większej ilości zasobów. Zawsze tak jest" - tłumaczy Pitchford.

Gearbox czeka więc na konsole nowej generacji, aby móc wykorzystać "więcej mocy" w swoich grach, ale nie pokłada większych nadziei w kontrolerach ruchu. To raczej mało prawdopodobne, by kolejne produkcje tego zespołu wykorzystywały Kinecta, PlayStation Move'a albo dobrodziejstwa wymyślnego pada (a właściwie pado-tabletu) do Wii U.

Gearbox to studio znane z takich gier, jak seria Brothers in Arms czy sławny, ale zupełnie nieudany Duke Nukem Forever. W przyszłym miesiącu ukaże się sequel doskonałej Borderlands, natomiast na przyszły rok planowana jest wyczekiwana od lat premiera Aliens: Colonial Marines.

Prace nad wyczekiwaną strzelanką nadal trwają

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama