Nowa generacja konsol nie zaskoczy grafiką
Gracze mają duże wymagania jeśli chodzi o kolejną generację sprzętu do grania: ładniejsza grafika, więcej efektów specjalnych, płynniejsza animacja. Według popularnego programisty, twórcy serii Doom oraz Quake, gracze mogą się jednak zawieść.
W najnowszym numerze Official Xbox Magazine, John Carmack - szef id Software wypowiada się na temat tego, co według niego będą reprezentować kolejne wcielenia konsol Xbox oraz PlayStation.
"Nadal chcę zobaczyć lepszą grafikę w grach, ale sądzę, że jesteśmy na końcu pewnej krzywej" - rozpoczyna swoją myśl popularny programista, twórca serii Doom oraz Quake, czyli John Carmack. "Wszystkie najlepsze gry wyglądają naprawdę rewelacyjnie. Sądzę, że można tutaj poczynić pewien krok naprzód, ale nie wydaje mi się, żebyśmy byli w stanie zrobić tych kroków znacznie więcej" - podkreśla.
Czyżby więc takie gry jak wydany w tym roku Battlefield 3, Crysis 2 czy chociażby The Elder Scrolls V: Skyrim były kresem możliwości jeśli chodzi o grafikę w ogóle? Według Johna Carmacka jedyne co da się znacznie ulepszyć w tej chwili to płynność animacji, czyli zwiększenie ilości wyświetlanych klatek na sekundę, a także przystosowanie wszystkich gier do wyświetlania obrazu w rozdzielczości 1080p. Poza tym jeśli chodzi o grafikę, niewiele więcej można uczynić.
Wydaje się jednak, że to, co powiedział programista z id Software, jest nieco naciągane. W końcu jeśli popatrzymy na gry sprzed kilkudziesięciu lat, to znacznie się one różnią od tych, które obecnie mamy na konsolach tej generacji czy tym bardziej mocnym komputerze przystosowanym do grania.
Wiele razy też programiści mówili, że już nic więcej nie da się osiągnąć, po czym wprowadzane były kolejne innowacje i zaskakujące rozwiązania pod względem graficznym. Miejmy więc nadzieję, że i tym razem tak będzie. Może pierwsze gry na nową generację konsol nie zaskoczą, ale z czasem z pewnością twórcy opanują sprzęt, a kolejne będą coraz ładniejsze.