Najbardziej oczekiwana gra 2012 roku?
Przeglądając listę planowanych premier można natknąć się na sporą ilość prawdziwych perełek, ale która z nich tak naprawdę zasługuje na miano najbardziej oczekiwanej gry 2012 roku?
Po wielu analizach i dogłębnych przemyśleniach doszedłem do zaskakującego wniosku: uwielbiam serię Grand Theft Auto od czasów premiery trzeciej odsłony i do ostatniego logicznego argumentu jestem w stanie zaciekle bronić jej "dobrego imienia" przed rzeszą jej przeciwników.
Po zapowiedzi piątej części i zaprezentowaniu pierwszego zwiastuna na 99,9% byłem przekonany, że to właśnie premiery tego tytułu najbardziej będę oczekiwał w 2012 roku. Ale kiedy firma Naughty Dog ujawniła światu swój najnowszy projekt o tajemniczej nazwie The Last of Us, moje oddanie dla gry Rockstar powoli, ale regularnie zaczęło się zmniejszać. Przez długi czas biłem się z myślami, bowiem na szali z jednej strony stała ukochana seria, z drugiej zaś całkiem nowy tytuł, o którym prawdę mówiąc nie było zbyt wiele wiadomo.
Wraz z zaprezentowaniem światu debiutanckiego zwiastuna The Last of Us wszystko stało się jasne. Powróciłem pamięcią do tego, co towarzystwo z Naughty Dog dokonało przy okazji trzech odsłon kultowej serii Uncharted i doszedłem do wniosku, że ta ekipa może dosłownie wszystko. Jeśli mam wybierać pomiędzy tymi dwoma tytułami, z bólem serca stawiam na The Last of Us.
Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na pracy twórców serii Uncharted i myślę, że wraz z premierą ich kolejnego dzieła możemy być świadkami powstania jednego z najbardziej zaawansowanych technicznie i fabularnie tytułów, który w piękny sposób będzie wieńczył możliwości aktualnej generacje systemów stacjonarnych do gier. Poniższe słowa szefa Naughty Dog tylko utwierdziły mnie w słuszności mojej decyzji.
"Staramy się przenieść medium, jakim są gry wideo do obszaru, w którym będą one traktowane na równi z przemysłem filmowym. Chcemy na nowo zdefiniować tę nazwę. Hasło 'gry wideo' nie do końca precyzuje prawdziwe oblicze tego słowa, bowiem już nie chodzi tu o gry z zasadami, w których istnieje jasny podział na przegranych i zwycięzców. To istne doświadczenie" - mówi Christophe Balestra.
Nie mogę doczekać się premiery BioShock Infinite. Jestem totalnie podekscytowany nowymi przygodami Maxa Payne'a. Z niecierpliwością czekam także na zapowiedź nowej gry z serii God of War. Niezmiennie zawsze będę stał po stronie zwolenników Grand Theft Auto. Jednak muszę przyznać, że w tym roku to właśnie The Last of Us intryguje mnie bardziej niż jakikolwiek inny tytuł.
Podczas pisania tego tekstu gra zapowiedziana została na bliżej nieokreślony czas w 2012 roku. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w tym temacie jeszcze wszystko może ulec zmianie, ale wierzę, że tak się nie stanie i producenci z Naughty Dog nie przełożą daty premiery.