Metal Gear Solid nawet po śmierci Kojimy?
Znany japoński producent Hideo Kojima zwierzył się, że chce, aby po jego śmierci nadal pojawiały się na rynku nowe gry z serii Metal Gear Solid.
Hideo Kojima urodził się w 1963 roku w Japonii i do tej pory jest uważany za jednego z najbardziej wybitnych twórców gier wideo na świecie. Przede wszystkim gracze powinni go znać jako producenta serii Metal Gear Solid, a ostatnio także jako osobę odpowiedzialną za Castlevania: Lords of Shadow. W przyszłym roku ma się pojawić kolejna gra jego produkcji, czyli MGS: Rising. Zdaje się jednak, że ambicje Hideo Kojimy są znacznie większe.
"Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że tak długo jak będą na świecie fani Metal Gear Solid, jako producent będę starał się tworzyć dla nich kolejne odsłony i kontynuować serię" - zaczyna swoją wypowiedź 48-letni Hideo Kojima podczas wykładu mającego miejsce na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.
"Więc nawet po mojej śmierci chciałbym, aby seria Metal Gear Solid nadal trwała i była kontynuowana" - dodaje, ale jednocześnie podkreśla, że nie chce być kojarzony tylko z jedną grą. "Jako kreator, chciałbym oczywiście zrobić coś nowego i nie być ograniczonym tylko do Metal Gear Solid" - mówi.
Jedyny problem jest niestety taki, że nikt inny nie robi w tej chwili Metal Gear Solid tak dobrze jak Hideo Kojima. "Próbowałem tak zrobić w przeszłości. Powierzyć projekt Metal Gear Solid innym ludziom ze studia i dać im do zrozumienia, że mogą to udźwignąć. Od trzeciej części podejmowałem takie próby. Jednak z jakichś powodów nigdy taka gra nie doszła ostatecznie do skutku. Musiałem pewne rzeczy poprawiać po kimś, albo nawet tworzyć od nowa. Przejmowałem więc w końcu samemu stery" - zwierza się producent.
Jak więc widać Hideo lubi mieć wpływ na tworzenie dzieła, które symbolizuje jego nazwisko w branży gier. Ciekawe, czy kiedyś uda mu się znaleźć godnego następcę?
Przeczytaj także konkretne informacje na temat wieloosobowego trybu rozgrywki w grze Mass Effect 3