Kościół Anglii wybacza Sony

W końcu dobiegł konflikt między Kościołem Anglii a firmą Sony.

Sprawa dotyczyła strzelaniny FPP na PS3, Resistance: Fall of Man, w której bez pozwolenia kościelnych władz twórcy odwzorowali Manchesterską Katedrę, każąc graczom walczyć w jej wnętrzu z obcymi.

Sony oficjalnie przeprosiło, jednocześnie stwierdzając, że nie uważa, żeby twórcy gry zrobili coś złego. Kościół nie był jednak usatysfakcjonowany tą odpowiedzią. Kiedy zaś okazało się, że Resistance dostało nominację do tegorocznej nagrody BAFTA, ponownie zaatakował, uznając, że nagradzanie takiej produkcji jest haniebne i żądając usunięcia jej z listy nominowanych.

Reklama

Kiedy jednak nagrody zostały przyznane i okazało się, że Resistance nie znalazło się w gronie zwycięzców, wielebny Rogers Govender, dziekan Manchesterskiej Katedry, postanowił przebaczyć Sony.

"Myślę, że wszyscy wiele się nauczyliśmy. Dlatego też przebaczamy Sony za to, co zrobiło, nawet jeżeli wciąż wierzy, że nie zrobiło niczego złego. W wyznaczającym nowe standardy przemyśle ważne jest, by podtrzymywać od dawna obowiązujące w filmie i muzyce tradycje, a dotyczą one między innymi zachowania grzeczności, respektowania godności ludzkiej i przyznawania się do popełnionych błędów. Na wiele sposobów Sony nie podporządkowało się tym standardom, okazując brak respektu ludziom wierzącym i ofiarom przestępstw z użyciem broni" - powiedział wielebny Govender.

Wielebny przyznał również, że od czasu rozpoczęcia konfliktu z Sony zwiększyła się liczba osób odwiedzających Manchesterską Katedrę - szczególnie młodzieży i turystów.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Sony | Kościół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy