Killzone 3: Pierwsze konkretne informacje!
O tym, że Killzone 3 istnieje, wiemy od listopada, kiedy to twórcy ze studia Guerilla Games potwierdzili, że trwają prace nad tym tytułem.
Teraz, dzięki magazynowi GamePro, poznaliśmy pierwsze konkretne informacje o grze!
Jest tego sporo, więc tradycyjnie wszystkie informacje przedstawiamy w punktach:
- w grze mamy poznać bardziej ludzką stronę Helghastów, frakcji, z jaką walczymy od pierwszej odsłony cyklu. W trakcie zabawy poznamy ich kulturę, czy język. Gracz ma się natomiast poczuć, jak wyobcowany, z daleka od domu i otoczony przez wiele osób "pragnących jego śmierci". Grając w Killzone 3 mamy być podobni do... "bękartów wojny" znanych z ostatniego filmu Quentinta Tarantino;
- jak twierdzą twórcy, walka ma być niezmieniona względem poprzedniczki. Mimo to tym razem starcia wręcz mają uruchomić łańcuch różnych i brutalnych ataków;
- na naszym wyposażeniu znajdzie się nowa broń, Wasp, która umożliwi wystrzelenie wielu rakiet w kierunku celu;
- w trakcie zabawy będziemy mogli skorzystać także z jetpacków, dzięki którym wzniesiemy się na chwilę w powietrze. Sterowanie nimi ma być znacznie łatwiejsze w porównaniu do plecaków odrzutowych znanych z innych produkcji. Obecność tego gadżetu sprawi, że rozgrywka przypominać będzie w niektórych momentach to, co znamy z platformówek pokroju Super Mario Bros., czy... Uncharted 2: Among Thieves. Dla przykładu - w jednej misji będziemy musieli za pomocą jetpacka przemieszczać się z jednego lodowca na drugi;
- z jetpacków skorzystają również Helghaści. Oczywiście nie będzie to oznaczać, że staną się oni nietykalni - jeśli trafimy w plecak odrzutowy, zostanie on rozerwany na kawałki. Razem z właścicielem;
- jetpacki służyć będą również za broń - na każdym zostanie zainstalowany karabin maszynowy;
- w grze pojawią się poziomy arktyczne;
- w jednej z misji będziemy musieli uratować kapitana ISA, Narville'a;
- skala naszych działań ma być tym razem większa;
- wygląda na to, że plotki z lutego były prawdziwe. Killzone 3 wykorzysta technologię stereoskopowego 3D w ramach trybu nazwanego przez twórców Game Changer. By z niego skorzystać będziemy musieli założyć specjalne okulary 3D. Aby ujrzeć wszystkie trójwymiarowe efekty, trzeba będzie usiąść wprost przed telewizorem;
- jak twierdzą redaktorzy magazynu GamePro, gra wygląda na prawie ukończoną.