Jak usprawnić kiepską grę?
Naoki Yoshida, producent Final Fantasy XIV, podzielił się z graczami (którzy jeszcze tą grą w kąt nie rzucili) planami Square Enix na przerobienie jej w porządne i sprawnie działające MMORPG.
Lista zmian jest - nic zresztą dziwnego - ogromna. Kiedy tylko udało mi się Final Fantasy XIV odpalić, odbiłem się od tej gry z hukiem, bo... nie wiedziałem, co w ogóle mam robić i - z tego co czytałem - nie byłem jedynym takim przypadkiem.
Na liście zmian do wprowadzenia cieszy więc na przykład wpis, który zapowiada sensowny i wyczerpujący tutorial, który bezboleśnie wprowadzi nowych graczy w świat gry. Cieszą też wszystkie małe dodatki pokroju "wyskakujących okienek pomocy", czy innych usprawnień interfejsu, które może sprawią, że ta gra stanie się w końcu przyjemna w obyciu.
Na liście znalazły się też plany wprowadzenia do gry achievementów, systemu prac, oraz nowych metod transportu. Priorytetem ma być jednak system walk, który zostanie zautomatyzowany i ulepszony tak, by wyeliminować z niego nudę i monotonię.
Detale na ten temat są jednak na tyle mętne, że nie wiadomo na razie o co w ogóle chodzi z "nagradzaniem graczy walczących zgodnie ze swoją profesją".
Pełną listę zmian znajdziecie tutaj, ale jeżeli macie zamiar się przez nią przebić, to ostrzegam: jest całkiem... gigantyczna. Nic zresztą dziwnego - problemów z Final Fantasy XIV i niedoróbek w tej grze jest tyle, że Square od września zeszłego roku nie chce od graczy nawet pieniędzy za subskrypcję.
Jak na razie ta gra wygenerowała więc "tylko" półtora miliarda dolarów strat, ale cóz - wygląda na to, że wciąż ktoś widzi w niej potencjał. A może jest wśród was ktoś, kto gra i chciałby mi wytłumaczyć dlaczego?