Fabuła jest ważniejsza od rozgrywki?

Enslaved, nowa gra twórców Heavenly Sword, to ciekawy projekt, tworzony przez bardzo utalentowanych developerów. Ich szef twierdzi, że "fabuła jest ważniejsza od rozgrywki".

Co wy na to? Enslaved to gra studia Ninja Theory, którego współzałożycielem jest facet o nazwisku Tameem Antoniades.

W wywiadzie dla serwisu Videogamer postawił on tezę, że w grach ważniejsza od rozgrywki jest fabuła: "Oczy otworzyła mi praca nad Heavenly Sword. Ludzie zaczęli rozmawiać o naszej fabule w tej grze, jak o czymś poważnym - nie czymś 'na doczepkę', jak to zwykle bywa w grach. Ciągle jednak widzę te uprzedzenia. Wielu ludzi ciągle mówi: 'Hej, to gra, ona nie potrzebuje fabuły'. Można więc spytać, co jest ważniejsze: 'rozgrywka czy fabuła'. Dla mnie to zdecydowanie fabuła".

Reklama

Jako przykład na potwierdzenie swojej tezy Antoniades podaje grę Resident Evil 4: "Przeszedłem ją od początku, do końca, nie chciałem wypuścić kontrolera z ręki, a to co mnie ciągnęło, to była fabuła, chciałem się dowiedzieć, co wydarzy się dalej. Po ukończeniu gry dostałem te mini-gierki, 'Zabij x zombiaków w określonym czasie'. W nich nie ma fabuły, polegają tylko na strzelaniu do zombie. I zdałem sobie sprawę, że właściwie to jest to, co robiłem przez ostatnie 10 godzin. Wcześniej jednak nie zwracałem na to uwagi, a w mini-gierkach znudziłem się tym po minucie".

Co sądzicie na ten temat?

CDA
Dowiedz się więcej na temat: rozgrywki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy