Dante i jego kontrowersyjny wizerunek

Gdy na tegorocznych targach Tokyo Game Show Capcom ujawnił po raz pierwszy nowy wizerunek Dantego, fani serii Devil May Cry... lekko się zirytowali.

Jeden z przedstawicieli firmy zapewnił jednak, że taka reakcja graczy była brana pod uwagę. W rozmowie z serwisem IGN Christian Svensson, wiceprezes ds. strategicznego planowania i rozwoju w Capcomie wyjaśnił, że początkowo nowy Dante w DMC: Devil May Cry miał w dużym stopniu przypominać poprzedniego.

"Pierwsze propozycje na nowego Dantego bardzo przypominały Dantego, którego wszyscy znają i kochają. Jednak Keiji Inafune i Hideaki Itsuno (jeden z producentów marki Devil May Cry) stwierdzili: Nie, musi być całkowicie inny, musimy pójść znacznie dalej i być bardziej kreatywni. Po dziesiątkach prób stworzyliśmy coś, z czego jako ekipa byliśmy zadowoleni" - tłumaczy Svensson.

Reklama

Jak dodaje, Capcom od początku zdawał sobie sprawę z tego, jak mogą zareagować na nowy image bohatera fani. "Zgodzę się, że jakiekolwiek zmiany wywołują gwałtowną reakcję fanów. Wiedzieliśmy o tym, wiedzieliśmy, że tak się stanie. Prawdę mówiąc, sądzę, że częścią tej strategii było właśnie sprowokowanie dyskusji i dialogu, co drastycznie zwiększyło zauważalność tytułu, w znacznie większym stopniu, niż gdybyśmy stworzyli po prostu kolejnego Dantego" - mówi Svensson.

Czy są mimo to jakieś szanse, by twórcy posłuchali fanów i przywrócili wizerunek starego Dantego, tak jak zrobiło to na przykład studio Sucker Punch rezygnując z nowej wersji Cole'a McGratha w inFamous 2? Jak uważa Svensson, nie ma.

"To będzie całkiem nowa historia, a więc ten Dante pochodzi z czasów, kiedy jeszcze nie wiedzieliście kim on jest. Pojawi się kilka interesujących zmian i zwrotów, dotyczących tego, co ludzie wiedzą o Dante lub tego skąd on pochodzi. Nie planujemy znacząco schodzić z tak obranej ścieżki" - wyjaśnia.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: Dante
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy