Assassin's Creed trylogią

Trzecia część Assassin's Creeda rozgrywać się będzie we współczesności? Tak można zinterpretować słowa przedstawicieli Ubisoftu.

Okazuje się też, że pracom nad drugą odsłoną przewodzi Jade Raymond.

Zarówno pierwsza, jak i druga część Assassin's Creeda rozgrywa się w czasach odległych od współczesności o kilka wieków. Nie można jednak zapominać, że wątki te w pierwszej części przerywane były krótkimi epizodami z życia Desmonda (podobnie będzie zresztą w drugim AC). Czy możliwym jest, że gracze bliżej poznają historię faceta, którego praprzodkami byli wybitni asasyni?

Na taki obrót spraw może wskazywać wypowiedź jednego z przedstawicieli Ubisoftu na E3. W jednym z wywiadów stwierdził on, że Assassin's Creed "od początku był planowany jako trylogia. Desmond powróci w czasie za pomocą Animusa, by ostatecznie samemu stać się asasynem". Co?! "Nie mogę jednak powiedzieć nic więcej" - skwitował przedstawiciel francuskiej firmy.

Reklama

Przy okazji miło jest nam zakomunikować, że prace nad drugą częścią Assassin's Creeda dozoruje sama Jade Raymond. "Jestem bardzo związana z zespołem od pierwszego dnia prac" - wyjawiła Jade. Tym razem nie odegra jednak czołowych ról w kampanii marketingowej. Przynajmniej na razie.

(gram.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | trylogia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy