WRC FIA World Championship

Masz już dosyć jeżdżenia po asfalcie w Need for Speed, F1, Gran Turismo...? Chcesz udać się na łono natury i tam pościgać się z najlepszymi kierowcami? Proszę bardzo, jest WRC: FIA World Championship!

Fani wyścigów w ostatnich latach nie mają najmniejszych powodów do narzekania. Na rynku pojawia się cała masa lepszych i gorszych ścigałek, pozwalających zasiadać za sterami samochodów, motocykli, bolidów, a nawet quadów. Jest w czym wybierać. Mniej zadowoleni mogą być wielbiciele gier rajdowych, w których można poszaleć na otwartej przestrzeni. Wśród tytułów godnych zainteresowania można wymienić chyba tylko DiRT-a, ale na jego trzecią część dopiero czekamy (druga odrobinę się już postarzała). A w międzyczasie do sklepów trafiło WRC: FIA World Championship. Produkcja, która może ci się spodobać, jeśli na serii Colin McRae zjadłeś zęby (albo może raczej kierownicę?).

Reklama

WRC: FIA World Championship to twór zespołu doskonale znanego na rynku ścigałek. Wypuściło go studio Milestone, które do tej pory poczyniło takie gry, jak Evolution GT, S.C.A.R., Superstars V8 Racing czy Superbike World Championship. Z żadną z nich nie przebiło się do masowej publiczności, lecz nie można jej odmówić doświadczenia. Jak to doświadczenie wykorzystało w przypadku WRC: FIA World Championship?

Napiszmy może od razu - WRC: FIA World Championship to nie żadna tam zręcznościowa ścigałka, ale symulacja rajdowa z prawdziwego zdarzenia, która może sprawić sporo trudności nowicjuszom. Głównie dlatego, że jej twórcy postawili na realizm, i to widać na każdym zakręcie. Na szczęście zawarli oni tutaj sporo opcji, dzięki którym będziesz mógł sobie nieco ułatwić sterowanie samochodem (oczywiście jeśli zechcesz). Dzięki temu jest to produkcja przystępna i dla zielonych, i dla mistrzów kierownicy.

Jeśli o realizmie mowa, samochody w WRC: FIA World Championship sprawują się świetnie. Gra ma naprawdę dopracowany model jazdy, i jest to chyba jeden z najmocniejszych jej punktów. Panom z Milestone udało się pokazać, jak wymagające bywa prowadzenie samochodu rajdowego. Po pierwszym wygranym wyścigu będziesz ścierał pot z czoła, gwarantuję. Na każdym odcinku musisz być skoncentrowany na maksa, bo jeśli odpuścisz chociaż na sekundę i popełnisz nawet najdrobniejszy błąd, możesz przekreślić swoje szanse na zwycięstwo.

W WRC: FIA World Championship nie jeździ się łatwo. Do tego przez pewien czas musisz się tutaj uczyć jazdy po różnych nawierzchniach, bo na każdej z nich pojazd zachowuje się inaczej. Inaczej jest na żwirze, inaczej na asfalcie, jeszcze inaczej na śniegu.

Wielbiciele symulatorów powinni być zachwyceni, ale to nie znaczy, iż WRC: FIA World Championship to gra dostępna tylko dla nich. Milestone przygotowało długą listę ułatwień, które możesz włączyć, jeżeli nie czujesz się zbyt mocny za kółkiem samochodu rajdowego. Da się wpłynąć na zachowanie twojego pojazdu, jak również obniżyć poziom innych kierowców.

Jako że WRC: FIA World Championship to symulator z prawdziwego zdarzenia, nie mogło w nim zabraknąć realistycznego modelu zniszczeń. Twój samochód będzie ulegał uszkodzeniom nawet przynajmniejszych stuknięciach i puknięciach, które co prawda, nie wykluczą cię z jazdy na bieżącym oesie (możesz kontynuować jazdę nawet po dachowaniu), jednak musisz pamiętać, że w przed kolejnym odcinkiem twój zespół może nie mieć wystarczająco dużo czasu, żeby naprawić wszystkie usterki.

Wśród trybów rozgrywki najważniejsza jest oczywiście kariera, w której najpierw nadajesz nazwę swojemu teamowi oraz kierowcy, a następnie rozpoczynasz drogą od zera do rajdowego bohatera. Zaczynasz na najniższym poziomie, a po zaliczeniu wymaganej liczby oesów przechodzisz na wyższy. Najpierw jeździsz wolniejszymi samochodami, a z czasem przesiadasz się na coraz mocniejsze maszyny. Kupujesz je za kredyty zdobyte za osiągnięcie drużynowych celów. Poza tym podpisujesz kontrakty ze sponsorami, umieszczasz ich logotypy na samochodzie i w ten sposób zarabiasz dodatkowe pieniądze.

Nazwy sponsorów zostały zmyślone, ale wszystkie pozostałe elementy są zgodne z rzeczywistością. Przede wszystkim samochody i kierowcy. W grze możesz pościgać się Citronem C4, Fordem Fiestą S2000 czy Fordem Focusem WRC, a twoimi rywalami będą najlepsi z najlepszych - Sebastien Loeb czy Kimi Raikkonen. A jeździsz po trasach mieszczących się w przeróżnych zakątkach świata - od bliskich nam Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii aż po Meksyk czy Jordanię. Jedynym mankamentem jest to, iż chociaż oesów znalazło się tutaj aż 78, to wiele ich fragmentów się powtarza (np. jedziesz tą samą trasą, tylko w odwrotnym kierunku).

To, co mnie jednak najbardziej zdenerwowało podczas grania w WRC: FIA World Championship, to długie czasy ładowania. Wszystko rozumiem, ale żeby czekać na załadowanie trasy po kilkadziesiąt sekund? I kilkadziesiąt w tym przypadku nie znaczy dwadzieścia czy trzydzieści...

Jak już wiesz, w WRC: FIA World Championship masz okazję odwiedzić różne piękne zakątki świata. Ale jeśli liczysz na to, iż podczas rajdów pooglądasz fotorealistyczne widoki, to srogo się zawiedziesz. Produkcja Milestone niestety nie należy do najpiękniejszych, wyraźnie ustępując na tym polu chociażby takiemu DiRT-owi. Na pochwałę zasługują tylko modele samochodów. Cała reszta - szczegółowość otoczenia, jakość tekstur, efekty specjalne - to średnia półka.

WRC: FIA World Championship to naprawdę niezłe wyścigi, które mogą się spodobać zarówno weteranom i nowicjuszom, głodnym rajdowych wrażeń. Są realistyczne, dobrze się w nie gra, a licencje zawsze umilają zabawę w tego typu produkcjach. Na pewno spędzisz przy nich sporo czasu, jeżeli tylko przymkniesz oko na długie czasy ładowania i przeciętną oprawę wizualną.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy