World of Warcraft: Mists of Pandaria
World of Warcraft zyskał pod koniec ubiegłego roku nie lada konkurenta w postaci Star Wars: The Old Republic. Ale Blizzard ani myśli składać broń. Niedługo do sklepów trafi nowy dodatek do WoW-a - Mists of Pandaria.
To już czwarte rozszerzenie do najpopularniejszego (jeszcze) MMO. Przeniesie nas ono na tytułowy kontynent, Pandarię, i pozwoli zapoznać się z zamieszkującą go rasą pandarenów. To kraina inspirowana azjatyckim fantasy, a panderanie przypominają pandy po latach spędzonych w klasztorze Shaolin. To jedno z najbardziej egzotycznych miejsc w Azeroth. A może i najbardziej egzotyczne?
Pandaria zostanie podzielona na pięć stref. W każdej z nich czekają na nas nowe zadania do wykonania, a także zupełnie nowe gatunki potworów. Autorzy zapowiadają, że każda ze stref będzie większa niż największa z krain w poprzednich dodatkach do World of Warcraft. Zapowiada się wielka przygoda w świecie pandarenów.
W tychże będziemy się mogli wcielić sami. Mało tego, będzie to pierwsza rasa w historii World of Warcraft, która będzie dostępna zarówno dla Hordy, jak i dla Przymierza (choć tym razem swoją przynależność wybierzemy dopiero na dziesiątym poziomie doświadczenia). Nie oznacza to jednak, że członkowie jednej i drugiej frakcji będą mogli ze sobą rozmawiać. To w dalszym ciągu będzie niemożliwe.
Wprowadzona zostanie także nowa klasa - mnich. Nie będzie ona, jak można by pomyśleć, dostępna wyłącznie dla pandarenów. Specjalnością jej reprezentantów będzie walka wręcz. Nie będą oni posiadali funkcji automatycznego ataku. Wyprowadzając ciosy, będą zbierać różnego rodzaju energię, którą później wykorzystają do wykonywania bardziej zaawansowanych ruchów.
Blizzard postanowił namieszać w systemie rozwoju postaci. W World of Warcraft: Mists of Pandaria drzewko talentów będzie w całości dostępne dla danej klasy, niezależnie od tego, na jaką specjalizację się zdecydujemy. Będzie się ono składało z sześciu rzędów po trzy talenty. Co piętnaście poziomów będziemy mogli wybrać jeden z trzech talentów w danym rzędzie. A więc na samym końcu, na 90 poziomie doświadczenia, będziemy mieli tych talentów sześć. W dodatku nie będą już potrzebni trenerzy. Bohaterowie będą się uczyli nowych umiejętności automatycznie.
Jeśli chodzi o PvP, czeka na nas nowa arena - Tol'vir Proving Grounds. Poza tym pojawią się nowe pola walki, a także niedostępne wcześniej tryby - Payload, Murderball i DOTA. Twórcy opracowali także system potyczek naszych kompanów, który przypomina nieco Pokemony. Ponadto naszych podopiecznych będziemy mogli wymieniać i sprzedawać. Pokemony w WoW-ie, słowo daję.
Każdy wielbiciel WoW-a będzie musiał wypróbować Mists of Pandaria. Tak egzotycznego i rozległego (jeśli wziąć pod uwagę wprowadzoną krainę) dodatku do tej gry jeszcze nie było. Blizzard zaplanował jego premierę na październik. Pora w sam raz na wizytę w krainie pandarenów...