Wiedźmin kontra Dragon Age

Tuż po jesiennej konferencji CD Projektu, Tomasz Gop, starszy producent Wiedźmina 2: Zabójcy Królów udzielił interesującego wywiadu serwisowi Eurogamer.

Stwierdził w nim, że ekipa nie boi się rywalizacji z Dragon Agem II. Poruszył także kwestię wersji konsolowych najnowszego dzieła polskiego studia. Według Tomasza Gopa, mający ukazać się w podobnym czasie, co Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, Dragon Age II jest oczywiście konkurencją dla dzieła CD Projekt RED, ale Polacy się go nie obawiają.

"Na swój sposób są to podobne gry. Jest rywalizacja, ale nie sądzimy, że [Dragon Age II i BioWare] zabiją nas lub zetrą nas na proch swoim marketingiem. Jeśli ludzie lubią RPG-i, kupią je wszystkie ponieważ w ciągu roku pojawiają się dwie lub trzy wysokobudżetowe produkcje z tego gatunku. Ok, jest to rywalizacja, ale jeśli jedna z gier wyparłaby drugą, oznaczałoby to 30-procentowy spadek na rynku RPG-ów. Kto tego chce? Nie byłoby to dobre dla nikogo. [Dragon Age II i BioWare] są rywalami, ale nie boimy się ich" - tłumaczy.

Reklama

Wielu ludzi narzeka, że dzisiejsze RPG-i są za bardzo nastawione na akcję i walkę (tak jak Dragon Age II). Według Gopa, tak się dzieje ponieważ gatunek ciągle ewoluuje i znane z przeszłości rozwiązania dzisiaj by się nie sprawdziły.

"Macie rację, ale to wprowadza wielu ludzi w błąd" - stwierdził w odpowiedzi na pytanie, dlaczego dzisiejsze RPG-i są w większej mierze nastawione na akcję. "Nie mogę powiedzieć, że to nieprawda. To prawda. Twórcy chcą mieć więcej akcji w swoich produkcjach. Nudne gry nie są dobre. To nie jest tak, że zmieniamy gatunek. RPG-i nigdy nie będą shooterami… Mass Effect był wyjątkiem" - wyjaśnia.

"Wiele rzeczy, które wiele lat temu były w rolplejach na porządku dziennym, dziś są zbyt hardkorowe. To nie jest tak, że tworzymy całkowicie nowy gatunek. Tak wyglądają współczesne RPG-i. Jakość fabuły nigdy nie spada. Dobry RPG wciąż posiada dobrą historię, którą dziś doświadczasz w znacznie głębszy sposób niż wcześniej ze względu lepszą grafikę, reżyserię i cut-scenki" - mówi Gop. "Walka jest bardziej widowiskowa. Oznacza to, że jest ona przedstawiona w czasie rzeczywistym. Wcześniej było więcej starć w turach. Dziś nie mamy czegoś takiego" - dodaje.

Poruszono również kwestię wersji konsolowych Wiedźmina 2: Zabójcy Królów. Wiemy, że gra w wersji na X360 i PS3 powstaje, jednak nie ukaże się one w dniu premiery edycji PC. W tej sprawie prócz Tomasza Gopa wypowiedział się także Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projektu, który niedawno wraz z Michałem Kicińskim odszedł z firmy.

"Otwarcie powiedzieliśmy, że nasza technologia wspiera kilka platform. Po premierze wersji PC, zobaczymy [co dalej]" - wyjaśnia. "Wiemy, jak wielu graczy, szczególnie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, gra na Xboksie 360. A my jesteśmy bardzo dobrzy z matmy. Tyle mogę na razie powiedzieć" - dodaje.

"Główną rzeczą, na której się koncentrujemy, jest wersja PC. Każdemu, kto ma komputer, bardzo polecamy ją nabyć. Jednocześnie jestem w pełni świadomy, że jest wiele osób, które nie mają w domu PC-ta" - mówi.

Nieco więcej informacji dotyczących edycji konsolowych wyjawił Tomasz Gop. "To bardzo trudne pytanie [odnośnie konsol], ponieważ nie mogę zdradzić, co dzieje się w studiu, ale powiem wam, że robimy wszystko, aby upewnić się, że pewnego dnia Wiedźmin 2 zawita na konsole obecnej generacji" - tłumaczy. "Przeprowadziliśmy już wiele testów. Sprawdzamy wszystko, co pół roku. Bierzemy jeden poziom z gry i umieszczamy go w naszym silniku, działającym na Xboksie 360 i PlayStation 3" - dodaje.

Jak jednak wyjaśnia, równoczesna produkcja wersji konsolowych i PC-towej nie jest możliwa. Dlaczego? "Z trzech powodów: czasu, ludzi i pieniędzy. Nie wydaliśmy dotąd żadnej konsolowej gry. Dlatego podchodzimy do tematu z większą ostrożnością" - mówi.

Według Gopa, o Wiedźminie 2: Zabójcy Królów w edycji na Xboksa 360 i PlayStation 3 z pewnością powinniśmy usłyszeć przed następnymi świętami Bożego Narodzenia. Natomiast Iwiński uważa, że jeśli wersje konsolowe się ukażą, to na pewno nie będziemy na nie zbyt długo czekać. "Nie miało by to zbyt wielkiego sensu z punktu widzenia komercyjnego. Jeśli więc będzie wersja na X360 i PS3, to ich wydanie będzie kwestią miesięcy" - tłumaczy.

Tomasz Gop stwierdził natomiast, że wydanie edycji konsolowych Wiedźmin 2: Zabójcy Królów to nie tylko kwestia ideologii, ale i biznesu, czego twórcy nie ukrywają. Nie od dziś wiadomo, że gry na X360 i PS3 sprzedają się lepiej od produkcji PC-towych, zwłaszcza na Zachodzie. Mimo to uważa, że rynek PC nie umrze, choć jest wiele teorii wyjaśniających słabszą sprzedaż gier pecetowych.

"Niektórzy mówią, że rynek jest coraz bardziej każualowy. Nie jest to regułą, ale produkcje konsolowe zazwyczaj są łatwiejsze od PC-towych. Są głosy mówiące, że wiele ludzi ma teraz konsole, a wcześniej nie były one tak rozpowszechnione. Jest wiele teorii" - mówi. "A co ja myślę? Nawet jeśli sprzedaż w tym sektorze spada, to on nie umrze. Nigdy. Jaki jest powód? Nie wiem, czy mam zdanie na ten temat. Mam zarówno PC-ta, jak i konsole i gram na obu platformach. Nie widzę, żebym odchodził od jednej z nich. Rany, naprawdę nie wiem, dlaczego sprzedaż gier PC zmniejsza się w niektórych terytoriach" - dodaje.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy