Uplay: Zabezpieczenia gier instalują rootkity?

Zabezpieczenia Ubisoftu od dawna budziły sprzeciw posiadaczy PC-tów, głównie ze względu na konieczność stałego połączenia z siecią w czasie zabawy.

Okazuje się, że gracze mają kolejny powód, by nienawidzić kontrowersyjnych DRM-ów - pojawiły się bowiem pogłoski, że instalują one na komputerze... rootkita.

Odkrył to - jak donosi serwis Geek - inżynier bezpieczeństwa informacji w Google Tavis Ormandy, po instalacji na swoim komputerze gry Assassin's Creed: Revelations.

Zauważył on, że usługa Uplay - sprawdzająca legalność danej produkcji - instaluje w przeglądarce użytkownika specjalny plugin, który - w teorii - umożliwia uzyskanie dostępu i przejęcie kontroli nad naszym PC-tem z poziomu dowolnej strony internetowej bez zgody właściciela komputera.

Reklama

Z Uplay korzysta 17 gier Ubisoftu - zarówno starszych jak i nowszych - i one wszystkie mogą zawierać rootkita. O ile oczywiście odkrycie Tavisa (i to jak zinterpretował je internet - w oryginalnym poście nie pada bowiem słowo rootkit) są prawdziwe. Na razie Ubisoft nie ustosunkował się do tych doniesień.

Aktualizacja:

Ubisoft zaktualizował usługę Uplay i felerny plugin. Przy instalacji patcha należy wyłączyć przeglądarkę.

Vektropolis: "Oldskulowy" shooter z wektorą grafiką w grudniu

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy