Trojan grozi graczom Modern Warfare 2 PC?

Wielu graczy narzeka na usługę IWNet zarządzającą rozgrywkami sieciowymi w Modern Warfare 2.

W ich ręce wpadł właśnie nowy argument przeciwko rozwiązaniom zaproponowanym przez Infinity Ward. Pojawiły się pogłoski o tym, że przez IWNet przesyłany jest... trojan.

Na oficjalnym forum Modern Warfare 2 jeden z użytkowników doniósł, że w trakcie rozgrywki jego antywirus wykrył trojana, który rzekomo chciał zaatakować jego peceta. Inny z userów stwierdził, że to wina hostowania gry na zmodyfikowanym przez hackerów kliencie. Jeśli kod gry nie jest w stu procentach bezpieczny, istnieje możliwość stworzenia specjalnych pakietów danych, które infekują PC-ty graczy.

Reklama

Sprawę postanowił skomentować na oficjalnym forum Steama jeden z pracowników Valve, John McCaskey. Według niego, jest to po prostu zwykłe "sianie paniki". Atak trojana nie zależy od tego, czy gra się na "dedykach" (bo oczywiście podniosły się głosy, że udostępnienie dedykowanych serwerów pozwoliłoby na uniknięcie tego zagrożenia) czy też nie - są na niego podatne wszystkie aktywności internetowe, które zezwalają na akceptowanie danych pochodzących ze zdalnego hosta (w uproszczeniu - z zewnętrznego komputera).

"Jednakże nie ma jakichkolwiek dowodów, że tego typy bugi, czy dziury znajdują się w MW2 lub IWNecie. Jeśli jakieś błędy się pojawią, jestem pewny, że Infinity Ward szybko opublikuje stosowną łatkę" - dodaje McCaskey.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: modern
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy