To już koniec Dragon Age w tym wydaniu

Przerażonych prowokacyjnym tytułem uspokajamy: nie chodzi o zakończenie prac nad kolejną odsłoną serii "erpegów". Mowa o Dragon Age: Legends.

"Elektronicy" nie mają szczęścia do gier na Facebooku. Choć The Sims Social jest jedną z najpopularniejszych produkcji na największym portalu społecznościowym na świecie, inne tytuły zawodzą.

Firma Electronic Arts poinformowała, że już w czerwcu tego roku Dragon Age: Legends zakończy funkcjonowanie. To kolejna przeglądarkowa produkcja EA (w tym roku zamknięto ich już kilkanaście), która nie spełnia oczekiwań menedżerów.

Nie ma nic dziwnego w tym, że EA regularnie wycofuje z obiegu swoje darmowe "browserówki". Rzadko się jednak zdarza, aby cykl życia produktu był tak krótki, jak w przypadku DA: L. Gra, która pojawiła się w internecie w marcu 2011 roku, miała przyciągnąć dużą bazę fanów, wykorzystując popularność Dragon Age II - sequelu rewelacyjnej produkcji RPG studia BioWare.

Reklama

Niestety dla "Elektroników", DA II został przez graczy oceniony bardzo nisko (średnia ocen w serwisie metacritic wynosi 4,3/10 dla wersji pecetowej) i, co za tym idzie, sprzedaż gry legendarnego studia (twórców Baldur's Gate, "KotORów", Mass Effect i Star Wars: The Old Republic) byłą o wiele niższa niż zakładano, a co gorsza, wściekli fani szerokim łukiem omijali produkcje o nazwie Dragon Age. Cała sytuacja odcisnęła piętno na losie Dragon Age: Legends. Bmoże niesłusznie - doskonale wykonana gra przeglądarkowa z pewnością zasłużyła na lepszy wynik.

Teoretyzowanie nic już jednak nie pomoże, Legends zakończy swój krotki żywot najpóźniej za kilka tygodni. Co ciekawe, "Elektronicy" nie podali szczegółowych przyczyn swojej decyzji, Ethan Levy, pracownik BioWare w San Francisco przyznał natomiast, że zainteresowanie browserówką było po prostu zbyt małe.

Studio BioWare nie musi już zaprzątać sobie głowy Legends, trwają za to intensywne prace nad trzecią częścią sagi Dragon Age. Z tego, co wiadomo, "trójka" powinna trafić do sprzedaży w przyszłym roku i nawiązywać do pierwszej odsłony serii.

Po raz kolejny powrócimy do Ferelden, aby wziąć udział w konflikcie Templariuszy z Magami. Hawk, "bohater bez właściwości", jak nazwali protagonistę Dragon Age II krytycy, usunie się w cień, powróci za to ulubiona przez wszystkich Morrigan.

Nowe informacje na temat najbardziej wyczekiwanego MMO

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy