The Witcher 2

Polacy mają przynajmniej trzy rzeczy, którymi mogą się poszczycić: muzykę Chopina, "Pana Tadeusza" (tego do czytania) oraz "Wiedźmina". Prozą Sapkowskiego zaczytywały się i zaczytują dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy wielbicieli fantasy z całej Europy.

Od trzech lat Geralta znają doskonale również gracze. Wszystko dzięki komputerowej adaptacji wiedźmińskiej sagi, która - nie ukrywajmy - podbiła spory kawałek świata. RPG roku, jedna z najlepszych gier na PC roku, najlepsza ścieżka dźwiękowa fantasy z gier roku i tak dalej, i tak dalej...

Dobra, koniec tego rozpamiętywania - nadchodzi "Wiedźmin 2", i to dopiero będzie mocarz!

Scenariusz kontynuacji rozegra się w dwa miesiące po zakończeniu pierwowzoru. Geralt dopiero co stłumił rebelię Bractwa Płonącej Róży i uratował króla Foltesta, a już staje przed kolejnym nie lada wyzwaniem. Musi pomóc Foltestowi w zdobyciu ostatniego zbuntowanego zamku, należącedo do Baronowej La Valette. A do tego na horyzoncie pojawia się tajemniczy wiedźmiński zabójca, który może być kluczem do rozwiązania wielu spraw...

Reklama

Jak obiecują panowie z CD Projekt RED, fabuła w "dwójce" będzie jeszcze bardziej dojrzała, jeszcze bardziej nieliniowa i jeszcze bardziej mrożąca krew w żyłach (w ogóle w tej grze wszystko będzie "bardziej", o czym zaraz się przekonacie). Scenarzyści przygotowują trzy niezależne ścieżki, z których każda prowadzi przez inne wydarzenia do odmiennych zakończeń.

Jednym z elementów, które mają uczynić grę o wiele głębszą i bardziej złożoną, są nieszablonowe dialogi. W większości erpegów polegają one na sztywnym przeskakiwaniu od jednej kwestii mówionej do drugiej i tak aż do wyczerpania tematu. Tutaj podczas rozmów kamera będzie ciągle pracowała, a ich uczestnicy żyli tym, co się dzieje. Podczas pogadanki jedna z postaci może nagle odejść, by zająć się swoimi sprawami, z kolei inna przyjść, by dodać coś w sprawie albo poinformować o czymś pilnym.

W ogóle całe otoczenie będzie bardziej żywe, nie tylko to najbliższe. W zwiedzanych miastach i miasteczkach napotkasz na reprezentantów rozmaitych grup społecznych (zwykle w jednej miejscowości będą ich trzy-cztery), którzy zajmują się swoimi sprawami, pędzą własny, mniej lub bardziej ciekawy żywot. NPC-e mają się zachowywać o wiele bardziej realistycznie. Na przykład tym razem nie będziesz już mógł tak swobodnie wchodzić do cudzych domów i brać, co ci się żywnie podoba. Jeśli akurat ktoś jest w środku, może cię wygonić albo zaatakować.

Skoro już o walce mowa, to ta w "Wiedźminie 2" ma być o wiele... bardziej efekciarska. Przede wszystkim postacie będą się dostosowywały do ruchów przeciwnika. Nie będzie schematów, Geralt i jego kompani będą dynamicznie reagowali na to, co dzieje się dookoła. Podczas pojedynków będziesz mógł swobodnie mieszać uderzenia bronią z magicznymi zaklęciami czy z zastawianiem pułapek.

Styl walki Geralta będzie w dużej mierze zależał od tego, w jaki sposób będziesz go rozwijał. Statystyki postaci będą oparte na trzech specjalizacjach: miecza, magii oraz alchemii. Łącząc je w takie, a nie inne konfiguracje, zadecydujesz o tym, kim tytułowy wiedźmin ma zostać (poza tym, że jest wiedźminem, oczywiście).

Rozwijał będziesz nie tylko bohatera, ale i jego rynsztunek. W "dwójce" pojawi się więcej elementów zbroi (w pierwowzorze były tylko cztery jej typy), w tym rękawice, nagolenniki czy pasy. Każdy z nich będziesz mógł ulepszać. Podobnie broń, której kompozytowa budowa pozwoli ci na tworzenie wielu rodzajów mieczy (podobno około trzystu, podczas gdy w prequelu było ich... dziesięć). To wszystko da ci prawie nieograniczone możliwości rozwoju.

Te wszystkie nowinki będą okraszone grafiką, na temat której twórcy mówią następująco: Zobaczycie, Wiedźmin 2 będzie najładniejszą grą RPG, jaką w życiu widzieliście. I my - po tym, co zobaczyliśmy podczas niedawnej prezentacji (wersji ALPHA!) - jesteśmy skłonni w to uwierzyć. W stu procentach autorski silnik CD Projekt RED spisuje się wręcz fenomenalnie. Okej, jeszcze sporo trzeba poprawić, ale już na tym etapie możemy powiedzieć, że będzie to ścisła światowa czołówka.

Wiedźmin to najdroższa i chyba najlepsza, jak na razie, polska gra. Wiedźmin 2 jest jeszcze droższy i wiele wskazuje na to, że będzie jeszcze lepszy. Czy rzeczywiście tak będzie, przekonamy się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Tymczasem trzymajmy za chłopaków z CD Projekt RED kciuki i wznośmy za nich modły, bo wykonują naprawdę duży kawał dobrej roboty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama