Syndicate: Powrót klasyka zawiódł oczekiwania?

W sieci pojawiają się już pierwsze recenzje Syndicate, spin-offu gry pod tym samym tytułem, wydanej w latach dziewięćdziesiątych i cieszącej się owego czasu ogromną popularnością. Nie są zachwycające.

Gdy Electronic Arts zapowiedziało nową odsłonę Syndicate, gracze byli co najmniej zdziwieni tym, że postanowiono przerobić zręcznościową strategię na pierwszoosobową strzelankę. Pomimo tego, wszyscy, którzy zagrywali się w pierwowzór, czekali na nią z niecierpliwością. Czy warto było?

Pierwsze recenzje, które pojawiają się od początku tygodnia w internecie, nie są tak pochlebne, jak byśmy tego chcieli. Podczas gdy oczekiwaliśmy prawdziwego przeboju, otrzymaliśmy grę, która zbiera oceny na poziomie 7/10.

Poniżej kilka przykładowych not z poważanych, zachodnich serwisów:

Reklama

- GameSpot - 7.5/10

- Computer and Video Games - 6.7/10

- Strategy Informer - 7.5/10

- GamesRadar - 7/10

- Joystiq 4/5

- Eurogamer - 7/10

- The Guardian - 3/5

Testujemy aktualnie nasz egzemplarz gry, ale jesteśmy póki co dalecy od wydawania opinii o niej. Już niebawem zaprosimy was do lektury naszej recenzji.

Za Syndicate odpowiada cieszące się dobrą opinią, skandynawskie studio Starbreeze. Jest ono znane przede wszystkim ze świetnych gier na podstawie "Kronik Riddicka", z udziałem samego Vina Diesela.

Wiedźmin 2: Ponad milion sprzedanych egzemplarzy

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy