SimCity: Bez internetu nie pogramy
Gdy tylko pojawiła się informacja, że SimCity będzie w dużym stopniu związane z multi, pojawiły się podejrzenia, że gra będzie wymagać połączenia z siecią nawet do zabawy w trybie dla pojedynczego gracza. Potwierdziło to właśnie EA.
W rozmowie z serwisem Joystiq Stone Librande, główny projektant SimCity, potwierdził, że do zabawy w "singlu" wymagane będzie stałe połączenie z internetem. Związane jest to m.in. z funkcjami sieciowymi gry - w czasie rzeczywistym będzie bowiem zmieniana wirtualna ekonomia, w tym ceny różnych surowców.
Czwarta część cyklu wciąż cieszy się sporą popularnością, głównie dzięki wsparciu dla modów. Te pojawią się także w nowym SimCity, ale nie od razu. Ocean Quigley, dyrektor kreatywny gry, wyjawił, że napędzajacy produkcję silnik - GlassBox - jest w stanie obsługiwać tworzone przez graczy modyfikacje, jednak taka opcja udostępniona zostanie dopiero po premierze.
Przedstawiciele EA wyjawili też, że SimCity będzie można kupić w cyfrowej dystrybucji poza Originem, co nie jest ostatnio częstym zjawiskiem w przypadku gier "Elektroników". Mimo to najnowsza produkcja Maxis nadal będzie wymagała integracji z usługą Electronic Arts.