Sekiro: Shadows Die Twice - gracz ukończył grę z zasłoniętymi oczami
Czy da się przejść grę z zasłoniętymi oczami? Jak udowadnia przypadek pewnego gracza jest to realne.
Gracze podejmują się różnych wyzwań, ale ten przypadek z pewnością należy do jednego z najciekawszych. Jak informuje serwis Eurogamer, Mitchriz zdołał ukończyć Sekiro w 4 godziny, 35 minut oraz 13 sekund i nie byłoby w tym fakcie nic szczególnie nadzwyczajnego, gdyby nie pewien detal. Otóż dokonał on tego z... zasłoniętymi oczami. Wspomniany gracz poruszał się, wykorzystując dźwięki, a także liczenie sekund spędzanych w ruchu.
Dzięki temu unikał przepaści, a uderzenia mieczem w ścianę zapewniały mu wiedzę odnośnie aktualnego położenia, co tyczy się też napotkanych po drodze oponentów i wstawek filmowych. Walki z bossami były różne i o ile większość z nich nie stanowiła dla Mitchriza większych przeszkód, tak część zmusiła go do podjęcia kilku podejść. Tak było w przypadku Guardian Ape, do którego pokonania gracz potrzebował sześciu prób.
Klasyczny rekord ukończenia Sekiro: Shadows Die Twice bez utrudnień wynosi 23 minuty i 24 sekundy, z kolei dobre zakończenie to 38 minut i 46 sekund. W tym przypadku jednak największą trudność sprawiały zasłonięte oczy, ale oczywiście taki był cel speedrunera. Przechodzenie gry "na ślepo" nie jest jednak niczym innowacyjnym, bowiem na taki krok zdecydował się Crescendo, który ukończył Super Mario z zasłoniętymi oczami w 12 minut.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl