Saboteur daleko w polu

Wiele wody w rzece jeszcze upłynie, zanim zakończą się prace nad grą Saboteur.

"Nie jesteśmy jeszcze nawet w fazie alfa" - wyznał szef produkcji, Tom French.

Niektóre media podały, że Saboteur zadebiutuje jeszcze w tym roku. Ostatnie wyznania Toma Frencha z Pandemic Studios zdają się jednak zaprzeczać tym zapowiedziom. "Wciąż mamy przed sobą mnóstwo pracy. Nie jesteśmy jeszcze nawet w fazie alfa" - powiedział szef produkcji. Po chwili dodał, że jego ekipa nigdy oficjalnie daty premiery nie podawała, zatem wszelkie pretensje o przedłużające się prace są nieuzasadnione.

"Jesteśmy coraz bliżej, także w kwestii ustalenia terminu wydania. Chcemy jednak mieć pewność, że wybierzemy właściwy przedział czasowy" - mówił French. Stwierdził też, że Saboteur zostało ujawnione zbyt wcześnie. "Mieliśmy wówczas skonstruowaną jedynie małą część świata" - wspominał. Później nastąpiło wchłonięcie studia przez Electronic Arts.

Reklama

Skutkiem tego zespół developerski się powiększył. "Przejęliśmy ludzi od Mercenaries i innych projektów". Dzięki dodatkowej sile roboczej można było dopracować wiele małych elementów, którymi wcześniej - z braku czasu - nie miał kto się zająć.

"To bardzo ambitny projekt. Jest w nim mnóstwo zawartości, z której jesteśmy dumni. Chcemy, by gra ukazała się w odpowiednim momencie. Pragniemy dopracować ją tak, byśmy mogli być z niej zadowoleni" - zakończył French.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy