Rynek używanych gier gorszy niż piractwo?

Wielu twórców gier uważa, że piractwo jest największym problemem branży (szczególnie na PC).

Odpowiedzialne za Fable III studio Lionhead twierdzi jednak, że jest coś gorszego od ich nielegalnego kopiowania - tzw. "używki".

Mike West, główny projektant systemu walki w Fable III, przyznał w rozmowie z serwisem Eurogamer, że od piractwa na PC znacznie gorszy jest... rynek używanych gier na Xboksie 360. Dodał jednak, że zdaje sobie sprawę, iż nielegalne kopiowanie gier wpłynie na sprzedaż Fable III na komputerach, ale niestety "niewiele można z tym zrobić".

"Piractwo na PC w dzisiejszych czasach jest prawdopodobnie mniejszym problemem, niż rynek używanych gier na Xboksie 360. Od wielu lat pracuję nad produkcjami komputerowymi i piractwo zawsze sprawiało kłopoty, jednak na szczęście jest też wiele uczciwych osób, które kupują gry jeśli im się podobają" - powiedział Mike West.

Reklama

Jak dodaje - niezależnie od tego, co twórcy zrobią i jakie zabezpieczenia zastosują, zostaną one złamane w niedługim czasie od premiery.

"Sytuacja, w której jesteśmy, jest przygnębiająca - ludzie twierdzą, że na gry nie warto wydawać pieniędzy. To podejście sprawia, że ukazuje się mniej produkcji i coraz więcej osób zostaje bez pracy. Dopóki nie usiądziesz i nie porozmawiasz z piratem o tym co robi twarzą w twarz, nie sądzę, że coś mogło by go powstrzymać. Fable III na PC nie przyniesie nam strat, nawet uwzględniając piractwo - rynek używanych gier, na dłuższą metę, kosztuje nas więcej niż nielegalne ich kopiowanie" - tłumaczy dalej West.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy