Rośnie groźny konkurent dla serii Call of Duty!
Warface na razie przedstawiony został tylko graczom zza naszej wschodniej granicy, ale jego premiera w centralnej i zachodniej części Europy to chyba tylko kwestia czasu.
Studio Crytek poinformowało, że Warface - wojenny shooter FPP, działający w modelu free-to-play - osiągnął znakomity wynik u naszych wschodnich sąsiadów. W Rosji produkcja cieszy się już pięcioma milionami zarejestrowanych graczy. Na osiągnięcie takiego rezultatu potrzebowała zaledwie kilku miesięcy.
Warface zdobywa popularność w Rosji w bardzo szybkim tempie już od pierwszych tygodni po premierze. W pierwszym miesiącu po premierze w grze zarejestrował się milion Rosjan. Jeśli tak dalej pójdzie, produkcja Cryteku będzie się liczyć w pojedynku z takimi gigantami, jak chociażby Call of Duty.
To nie jedyny sukces, którym pochwalił się Crytek. Warface został także wyróżniony w plebiscycie Runet, zdobywając nagrodę w kategorii "najlepsza gra sieciowa". Jest to wyróżnienie o tyle cenne, że przyznane przez samych graczy (to oni głosują w plebiscycie).
Premiera Warface w środkowej i zachodniej Europie jest raczej tylko kwestią czasu. W sieci krążą pogłoski o tym, że anglojęzyczne serwery gry wystartują albo jeszcze w tym roku, albo na początku przyszłego. Wprowadzeniem strzelanki na zachodnie rynki ma zająć się studio Trion World (Rift, End of Nations).
W Warface gracze mogą konkurować ze sobą albo łączyć siły w trybie kooperacji (pięć osób w jednej drużynie). W zabawie bierzemy udział, wcielając się w przedstawiciela jednej z kilku klas postaci.