Rękawica dla graczy i nie tylko
Gamingowa rękawica od firmy Peregrine to kolejna próba stworzenia ergonomicznego kontrolera wykorzystującego gesty dłoni.
Lekka, ładna, wygodna... Czyżby tym razem miało się wreszcie udać?
Lekki i oddychający materiał, z którego stworzona jest Peregrine to jej niewątpliwy plus. Podobnie jak możliwość jednoczesnego korzystania z niej i z klawiatury. Zresztą sama po podpięciu do komputera "widziana" jest jako klawiatura. Rękawica posiada 18 punktów oraz trzy powierzchnie dotykowe, co w sumie pozwala na przypisanie jej "ponad 30 akcji". Domyślam się, że faktyczna ilość zależy od tego, w jak bardzo pokręcone figury dana osoba potrafi wykręcić swoje palce.
Po odczepieniu kabla Peregrine można prać bez obawy o uszkodzenie elektroniki, co przy nocnych sesjach z pizzą jest niewątpliwym atutem. Rękawica dostępna jest do zamówienia na oficjalnej stronie internetowej w trzech rozmiarach, a jej cena to 130 dolarów.