Redneck Kentucky i Nowa Generacja Kurek
Pamiętacie jeszcze wojnę na Kurzym wybrzeżu? Tak, za sprawą chłopaków z CITY interactive znów mamy przyjemność zasiąść za sterami mieszkańca bliżej niesprecyzowanej wioski i z pomocą wiernej nam strzelby rozprawić się z dużą ilością kurzych kuprów.
Redneck Kentucky i Nowa Generacja Kurek to humorystyczna gra akcji z widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Wcielamy się tu w postać mieszkańca wsi otoczonego przez bataliony krwiożerczych zwierząt. Niektóre z nich w przypływie swej krwiożerczości rzucają nawet ziemniakami. Za pomocą różnych rodzajów broni, od zwykłej strzelby, przez snajperkę, aż po minigun czy rakietnicę, siejemy postrach wśród zwierzęcych mieszkańców wsi. Grę podzielono na 8 części, które przedstawiają kolejne pola walki. Znajdziemy się w takich obszarach jak cmentarz, sad, podwórko, kurnik itp.
Graficznie banalna
Już przy uruchamianiu gry, nasze oczy atakuje wiadomość, że zaraz przeniesiemy się w świat, który został wykreowany na podstawie silnika Unreala. Programiści zadbali, aby Redneck Kentucky dostarczała nam kolorowych i dynamicznych scen, oraz wyglądała jak najlepiej się da. I niewątpliwie wymagania fanów gatunku, czyli mocno kreskówkowych obrazów oraz prostej i przyjemnej grafiki, zostaną spełnione. Niestety reszta poczuje pewien niedosyt. Jestem jednak gotów usprawiedliwić ten zabieg - bo jak inaczej można przedstawić wojnę z kurami?
Gdakanie w głośnikach
Trochę cieplej można przedstawić dźwiękowy aspekt gry. Nowa Generacja Kurek to gra prosta i przyjemna. Nie ma tu skomplikowanych efektów dźwiękowych, a te użyte w grze zostały dobrane bardzo dobrze.
(...) kupując grę za 19.99 oczekujemy miłej i przyjemnej rozgrywki. I niewątpliwie taką właśnie dostajemy.Dodatkowo głosy postaci, np. osób które pomagają nam rozpocząć rozgrywkę są przyjemne dla ucha i świetnie wprowadzają nas w atmosferę. Z tego tytułu wszystkim graczom, którzy za plecami szefa wykorzystują swój biurowy komputer dla zamordowania kilku kurzych istnień, polecam podłączyć słuchawki i rozkoszować się panicznym gdakaniem naszych ofiar.
Płynna i prosta
Temat grywalności specjalnie zostawiłem na koniec. To jasne, że kupując grę za 19.99 oczekujemy miłej i przyjemnej rozgrywki jednak z niskobudżetowej półki. I niewątpliwie taką właśnie dostajemy. Osobiście nie jestem fanem biegania z dubeltówką, ganiania kur po podwórku, zbierania tego co wypada im spod ogona (mam tu oczywiście na myśli jaja), itp. Jednak Redneck Kentucky daje nam więcej. W grze znajdziemy misje, które trzeba wypełnić aby przejść na następny obszar. Przykładowo: po oddaniu kilku strzałów w duży worek, przez dziury sypie się ziarno... co prowadzi do tworzenia sie wokół tłumu kur... czego implikacją jest załatwienie sprawy ze stojącą nieopodal paczką dynamitu. W ten wykwintny sposób z ziemskiego padołu zdejmujemy większą ilość pierzastych stworzeń, do tablicy punktowej doliczamy sobie mass-kill i odhaczamy jedno z otrzymanych zadań. Oprócz tego musimy zdobyć odpowiednią ilość punktów, np. poprzez strzelanie do przelatujących kur, czy tych które znajdują się daleko. Możemy również zbierać jaja, które oprócz podwyższania naszego dorobku punktowego, wprowadzają do akcji zwolnione tempo, tzw. bullet-time, czy wydłużają czas jednej rozgrywki.
Podsumowując trzeba przyznać, że gra nie jest dla zagorzałych fanów gatunku FPP, tylko dla fanów gatunku prostych i kreskówkowych Kurek. Niezbyt skomplikowane zasady i łatwa, gładka rozgrywka zapewnią nam chwilę relaksu pomiędzy wykonywaniem różnych zadań w pracy. Gra nie przyciągnie jednak na 12 godzin przed monitor, aby zobaczyć "co jest dalej". W gatunku niskobudżetowym natomiast, CITY interactive znów dostaje plusa.