Razer Naga Hex - test myszy

To kolejne wcielenie jednej z najlepszych myszek zaprojektowanych specjalnie z myślą o grach MMO.

Podobnie jak u poprzedników, także tutaj najważniejsze są dodatkowe przyciski umieszczone pod kciukiem. Tyle tylko, że ich liczba spadła o połowę - do sześciu.

Zmieniło się też ich ułożenie: zamiast panelu o wymiarach 3 x 4, wyglądającego jak klawiatury w  telefonach, przyciski tworzą sześciokąt z umieszczonymi w rogach sześcioma sześciokątnymi klawiszami oraz znajdującym się w centrum nieruchomym wzgórkiem, zresztą również sześciokątnym.

Taka konstrukcja sprawia, że nie trzeba już poświęcać kilku czy nawet kilkunastu godzin na trening kciuka, by ten trafiał zawsze tam, gdzie chcemy. W Heksie wystarczy parę minut, a w ramach miłego bonusu większe i działające z  większym skokiem, mniejszym oporem i przyjemnym klikiem mechanicznych przełączników klawisze są przyjemniejsze w  użyciu. A  do tego wytrzymają po 10 milionów naciśnięć każdy (czyli mniej więcej do końca istnienia standardu USB). Zaletą jest także dodatkowe miejsce na kciuk, dające pewny chwyt bez obaw, że podczas ostrych manewrów po pod- kładce coś przez przypadek naciśniemy.

Reklama

To ważne, bo o  ile wcześniejsze Nagi adresowane były do graczy spędzających dni na rajdach w  WoW-ie czy SW:TOR-ze, z Heksa najbardziej zadowolony ma być osobnik preferujący tytuły action RPG (np. Mass Effect 3) oraz MOBA (np. League of Legends czy znajdująca się obecnie w becie Dota 2). I to faktycznie działa, do czego swoje przykłada również bardzo dobrze wyprofilowana obudowa (niestety dostępna jedynie w wersji dla praworęcznych).

Oczywiście, podobnie jak w przypadku innych gryzoni Razera, tak i w Heksie możemy zmienić znaczenie każdego z przycisków, czyli w sumie 11. W dodatku dzięki wykorzystaniu sterowników w  wersji Synapse 2.0 wszelkie ustawienia przechowywane są w Chmurze i automatycznie synchronizowane pomiędzy wszystkimi komputerami, na których się zalogujemy. Za pomocą sterowników można też wyłączyć zielone podświetlanie oraz zmieniać częstotliwość aktualizacji (od 8 do 1 ms) i  czułość sensora. Tę ostatnią można oczywiście ustawiać - jeśli chcemy -  także przyciskami, jest również dostępna idealna opcja dla snajperów, czyli chwilowa zmiana czułości, aktywna tak długo, jak długo trzymamy przycisk.

Czy Hex ma wady? Jeśli pominiemy cenę (taką samą jak innych "nagich" gryzoni) i mniejszą niż u sióstr liczbę klawiszy, to nie. Dlatego jeśli zależy wam na 11 programowalnych przyciskach, jak najbardziej polecam.

Plusy:

+ bardzo dobra ergonomia

+ bardzo dobry sensor

+ ogromne możliwości konfiguracji i ich przechowywanie w Chmurze

+ boczne przyciski, których obsługi nie trzeba się godzinami uczyć

Minusy:

- niezbyt tania

Razer oraz Sixense zapewniają obsługę gier Valve

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy