Raport finansowy EA
Drugi co do wielkości koncern zajmujący się wydawaniem gier, Electronic Arts, opublikował ostatnio swoje wyniki finansowe za I kwartał roku rozliczeniowego 2011. Całkiem niezłe (z finansowego punktu widzenia).
Ów I kwartał roku rozliczeniowego 2011 zakończył się 30 czerwca 2010 roku, co jest wystarczającym dowodem na potwierdzenie tezy, że księgowi może i znają się na cyferkach, ale już na datach nie. I kwartał 2011 w połowie 2010 roku? To możliwe jest tylko w systemie reguł księgowych GAAP. Ale nie tym mowa - czego się dowiedzieliśmy?
Przychody (po odliczeniach) - 539 milionów dolarów, a więc mniej o 33%, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Mimo spadku, to lepiej, niż spodziewali się analitycy - a zmniejszone dochody są zresztą wytłumaczone również mniejsza liczbą wydanych tytułów (sześć w tym roku, dziesięć w analogicznym okresie roku ubiegłego).
Zyski - 96 milionów dolarów, co jest sporym sukcesem, biorąc pod uwagę fakt, że w analogicznym okresie rok temu EA przyniosło prawie ćwierć miliarda strat.
Największe hity tego okresu to 2010 FIFA World Cup South Africa (czwarta najlepiej sprzedająca się gra z wszystkich wydanych w tym czasie), a także Battlefield: Bad Company 2 (pozycja siódma) oraz FIFA 10 (pozycja dwunasta). Spore sukcesy odnosi też - i EA się nimi chwali - gra FIFA Online 2, koreańska wersja naszej FIFA Online, która jest w Korei trzecią najpopularniejszą grą sieciową i ma ponad 3 milionów graczy.
Wnioski? Można kupować akcje EA.