Ponad połowa amerykańskich graczy to kobiety

Obraz przeciętnego gracza ulega ciągłym zmianom. Dzisiaj - wraz z pojawieniem się gier społecznościowych i "każualowych" - przeciętny miłośnik wirtualnej rozrywki nie jest pryszczatym nastolatkiem w okularach, a będącą w związku kobietą wychowującą dzieci.

Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej w USA. Według przeprowadzonej przez Harris Interactive na zlecenie serwisu GameHouse internetowej ankiety, w której przepytano dwa tysiące dorosłych Amerykanów, 55% graczy bawiących się przez sieć to kobiety.

Z tego aż 36% jest w wieku od 18 do 34 lat. Grają jednak nie tylko najmłodsze przedstawicielki płci pięknej - drugą najliczniejszą grupą (23%) stanowią bowiem kobiety mające ponad 55 lat.

Regularne granie wydaje się także nie wpływać negatywnie na ich życie prywatne - 64% znajduje się w związku małżeńskim lub posiada partnera, a 57% uprawia seks (38% robi to przynajmniej raz w tygodniu).

Reklama

38% graczek posiada również dzieci w wieku poniżej osiemnastu lat. 61% z nich oddaje się wirtualnej rozrywce wieczorami, w godzinach pomiędzy 20:00, a 0:00.

Poniżej znajdziecie infografikę prezentującą wszystkie dane z przeprowadzonej ankiety:

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy