PC kluczową platformą dla EA?

Że niby pecety odchodzą do lamusa? Wolne żarty, nic takiego się nie dzieje.

Wręcz przeciwnie, to one mogą być najważniejszą platformą dla branżowych gigantów. Nie wiemy, jakie jest stanowisko w tej sprawie wszystkich producentów i wydawców, ale na pewno największy z branżowych graczy, Electronic Arts, ocenia kondycję rynku pecetowego bardzo pozytywnie i nie wyklucza, iż w niedalekiej przyszłości to właśnie komputery będą dla niego kluczową platformą.

Na ten temat wypowiedział się Frank Gibeau, prezes EA Games. "Baza użytkowników jest gigantyczna. Sprzedaż detaliczna gier na PC może być sporym problemem, jednak rynek cyfrowy sprawuje się niesamowicie... Marże są znacznie lepsze, a poza tym nie mamy żadnych reguł narzucanych przez wydawców" - stwierdził w wywiadzie udzielonym wortalowi Gamasutra.

Reklama

"Z naszej perspektywy to naprawdę niezwykle żywotna platforma... Całkiem możliwe, że stanie się ona dla nas tą najważniejszą" - powiedział. "Popatrzcie na to, jak grają ludzie w Azji, a zobaczycie, że PC jest kluczowe. Myślę, że znany tam darmowy model rozgrywki zmierza wielkimi krokami na Zachód."

Jedną z darmowych gier Electronic Arts, które trafią wyłącznie na pecety, będzie Battlefield Play4Free. To kolejna odsłona serii Battlefield, która ma połączyć w sobie najważniejsze cechy wszystkich poprzedniczek, oferując tę mieszankę bezpłatnie, opierając się jedynie na mikrotransakcjach.

To, że pecety się rozwijają i mogą stać się najważniejszą platformą dla EA, nie oznacza, iż amerykański koncern porzuci konsole. Tak na pewno się nie stanie. "Elektronicy" już teraz patrzą w przyszłość pod kątem konsol nowej generacji. Chociaż Gibeau uważa, że te current-geny mają jeszcze spory potencjał, który nie został wykorzystany.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy