Niepozorna gra prawdziwym przebojem
Nie trzeba wydawać milionów dolarów na produkcję gry, aby odnieść sukces. Edmund McMillen, niezależny deweloper, nie wydał takich kwot na swoje dzieło, a przynosi mu ono niemałe dochody...
Chodzi o grę The Binding of Isaac, która sprzedała się już łącznie w nakładzie 450 tysięcy egzemplarzy. Jej autorami są Edmund McMillen i Florian Himsl, współautorzy innego przeboju, Super Meat Boy. Nie wiemy, ile procent przychodów z gry wpływa na ich konto, ale prawdopodobnie obaj są już bogatymi ludźmi.
Obecnie McMillen pracuje nad płatnym dodatkiem do The Binding of Isaac i rozmawia z Nintendo na temat przeniesienia gry na konsolkę 3DS. Sam jest zaskoczony tym, z jak dużym zainteresowaniem spotkało się jego dzieło. "Nie spodziewałem się, że ktokolwiek przejmie się grą" - przyznał szczerze w rozmowie z dziennikarzem serwisu IndieGames.
Skąd wzięła się tak duża popularność The Binding of Isaac? Poniekąd z tego, że gra była częścią paczki Humble Indie Bundle, w której skład wchodził szereg niezależnych produkcji. Niemniej z tego źródła pochodzi tylko 120 tysięcy sprzedanych kopii. Pozostała część to wolna sprzedaż.
Graczy niewątpliwie zainteresowała mroczna fabuła The Binding of Isaac. W tej dwuwymiarowej zręcznościówce z elementami RPG wcielamy się w chłopca, którego matce objawia się Bóg i mówi, by zabiła swojego syna. Aby dowieść swojej wiary, kobieta chce zrobić to, co nakazał jej Stwórca. Biedny malec w wyniku jej decyzji trafia do podziemia pełnego potworów, w którym musi on walczyć o życie.
Rozgrywka i interfejs w The Binding of Isaac przypomina takie produkcje, jak The Legend of Zelda. Zabawa jest momentami szalenie trudna, a kolejnych poziomów nie da się nauczyć na pamięć, ponieważ są losowo generowane. Z czasem rozwijamy naszą postać i zdobywamy coraz to lepsze przedmioty.