Mortal Kombat: Nowa gra i film pełnometrażowy
Warner Bros. po sukcesie gry Mortal Kombat oraz krótkometrażowych filmików MK: Legacy, postanowiło zabrać się za duży film.
Prace ruszą już za kilka miesięcy, a efekt działań ekipy filmowej będzie można zobaczyć w 2013 roku. Filmy na podstawie gier zazwyczaj nie cieszą się sporą popularnością poza fanami danego tytuły. Tym samym łatwej drogi nie będzie miało nadchodzące Mortal Kombat. Otóż pierwsza ekranizacja tej znakomitej bijatyki pojawiła się w 1995 roku. Przyjęta została dość pozytywnie, jednak dwa lata później ukazało się Mortal Kombat 2: Unicestwienie i skutecznie pogrzebało nadzieje na porządnie zrealizowany film na podstawie kultowej bijatyki.
Nadzieja jednak powraca, a to dzięki Warner Bros. Ci oddelegowali New Line Cinema to stworzenia nowego, pełnometrażowego filmu o dzielnym Liu Kangu, Raidenie i reszcie wojowników. Za reżyserię odpowiedzialny został Kevin Tanchareon, czyli ten sam pan, który zrobił Mortal Kombat: Rebirth - krótki filmik udostępniony za pomocą YouTube. Stał się on jednak na tyle popularny, że wkrótce powstały kolejne odcinki, zwane już później jako Mortal Kombat: Legacy. Serial odniósł spory sukces i dlatego Warner Bros. powierzyło Tanchareonowi reżyserowanie dużego przedsięwzięcia, którego premiera przewidziana jest na przyszły rok, a z kolei już za kilka miesięcy ruszą pierwsze zdjęcia. Czy film okaże się udany?
Kevin Tanchareon w roli reżysera wystąpił w filmie Sława w 2009 roku. Niestety nie była to udana produkcja (remake filmu z lat 80-tych). Innych głośniejszych filmów ciężko się doszukać w jego karierze zawodowej. Miejmy więc nadzieję, że z pełnometrażowym Mortal Kombat pójdzie mu lepiej niż ze Sławą, a przynajmniej tak dobrze jak w przypadku Legacy.
Dziennik Los Angeles Times, który dostarczył te ekscytujące wieści przekazuje również, że Warner Bros. wraz z nowym filmem planuje wydać w tym samym czasie kolejną grę z serii Mortal Kombat. Można więc się spodziewać, że w 2013 ponownie usłyszy o znanej serii bijatyk i to nie tylko w kinach, a przede wszystkim za sprawą całkiem nowej gry.
Przeczytaj także o wznowieniu prac nad katastroficzną grą I am Alive