Montas: Najstraszniejsza gra w historii?

Na Indiegogo rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na grę Montas, utrzymaną w klimatach mocnego horroru.

I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie zapowiadane wsparcie dla Oculus Rift, które może przenieść nasz strach na nowy poziom. Jeśli wszystko pójdzie, jak należy, oczywiście.

W grze wcielamy się w paranoicznego alkoholika, nawiedzanego przez dziwne wizje wydarzeń, które nie miały miejsca i oszołomionego halucynacjami. Żeby było jeszcze ciekawiej, w okolicy doszło do kilku morderstw, co skutkuje jeszcze większym szaleństwem bohatera.

Twórcy zapowiadają spore pole do eksploracji, różne zagadki do rozwiązania i ciekawe potraktowanie śmierci, która nie oznacza game over, a zmienia układ historii.

Reklama

Montas ma wspierać Oculus Rift - znane z dużego projektu na Kickstarterze okulary wirtualnej rzeczywistości. Możliwe więc, że za jakiś czas sami wejdziemy do świata horroru, a wówczas może być strasznie nawet, gdy gra się nie uda. Wszak zmysłami będziemy odbierać każdy bodziec wielokrotnie głębiej, niż siedząc przed ekranem.

Docelowa kwota zbiórki to 30 tysięcy dolarów. Dla hojnych darczyńców przewidziano nagrody w postaci toreb, koszulek, płyt czy blatów na deskorolki.

Zwiastun gry Montas:

PlayStation 4: Orbis, APU od AMD i nowy interfejs

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy