Metro 2033 to nie horror

Huw Beynon z THQ zastrzega, że choć Metro 2033 legitymuje się pewnymi elementami horroru, do tego gatunku nie należy.

Zapewnia, że wszystkie aspekty zostały wykonane ze szczególną starannością.

Nie wszystko złoto, co się świeci, nie każda gra zawierająca elementy horroru horrorem jest. Jeśli wierzyć słowom Huwa Beynona z THQ, tak właśnie jest w przypadku Metro 2033. "Tytuł ten ma mnóstwo elementów rozgrywki: od horroru, przez przygodę do czystej strzelaniny" - mówi przedstawiciel amerykańskiej firmy wydawniczej.

"Gra oferuje kinową fabułę, a każda scena, każdy element rozgrywki buduje narrację, głębię i atmosferę. Nie ma w niej żadnych zapchajdziur. Nie ma mowy o następujących po sobie poziomach ciągłego strzelania z perspektywy pierwszej osoby. Ale kiedy już robimy etap pod shooter, robimy go naprawdę dobrze. Kiedy robimy poziom z myślą o horrorze, również wykonujemy go należycie" - dodaje.

Reklama
gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: metro | horrory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy