Metacritic banuje użytkowników

Nie od dziś wiadomo, że gracze zanim zdecydują się na zakup konkretnej gry to sprawdzają najpierw jej średnią ocen na portalu Metacritic czy Gamerankings.

Nie od dziś wiadomo też, że znajdzie się grupka osób, którym wyraźnie zależy na tym, aby dana gra znalazła się w rankingu niżej niż powinna.

Cała sprawa zaczęła się na początku tego miesiąca, kiedy to przedstawiciele studiów Supergiant Games oraz Signal Studios zauważyli drastyczną zmianę ocen swoich gier na serwisie Metacritic (mowa o Bastion i Toy Soldiers: Cold War). W momencie, kiedy średnie ocen na wymienionej stronie są bardzo znaczące dla producentów i wydawców, stały się także istotne dla samych graczy. Ci drudzy korzystają, ile tylko mogą, aby wyrazić swoje uczucia odnośnie danego tytułu. Często w sposób mało obiektywny. Z tego względu Metacritic postanowiło zbanować niektórych z nich.

Reklama

Według przedstawicieli serwisu rankingowego, gracze specjalnie w bardzo szybkim tempie zaczęli bombardować Bastion oraz Toy Soldiers. Szybko jednak ich oceny zostały usunięte, aby przywrócić bardziej realną średnią.

"Wydawcy różnych gier dali nam znać, że ich produkcje zostały zbombardowane zerowymi ocenami w bardzo szybkim czasie" - twierdzi współzałożyciel Metacritic, czyli Marc Doyle w rozmowie z dziennikarzami portalu Giant Bomb. "Badając rankingi zauważyliśmy, że grupa pewnych użytkowników działa nielegalnie i w sposób, jaki narusza nasz regulamin.

Marc Doyle powiedział ponadto, że niektórzy gracze wybierają sobie konkretne tytuły i spamują ich oceny w postaci zerowych punktów przyznanych od nich w bardzo krótkim czasie. To pokazuje, że ich ocena z pewnością nie jest wynikiem pewnej obiektywnej analizy tytułu. Tacy użytkownicy, jak zapewniają twórcy serwisu, nie będą mogli w przyszłości założyć nowego konta na Metacritic i ponowić swoich ataków.

Przy okazji pewną radę dał Metacritic szef poszkodowanego studia. "Zmiany, jakie mogą sprawić, aby Metacritic działało lepiej powinny być takie, że każda ocena będzie musiała być wyjaśniona w sposób pisemny, a konta będą dokładniej weryfikowane" - twierdzi szef studia Signal Studios, Douglas Robert Albright III. "Jeśli byłaby to jakaś pojedyncza ocena na blogu to bym sobie darował komentarz. Ale tutaj chodzi bardzo opiniotwórczy agregator ocen, który powinien mieć lepszy nadzór i standardy" - dodaje na koniec.

Dowiedz się, w którym roku rynek PC może przebić konsole

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy