Koniec CPU jest bliski? A to klopsik!

Chłopcy ze studia Sony Pictures Imageworks zdradzili, że podczas prac nad filmem "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe" wykorzystali coś, co szybkością renderingu powaliło tradycyjne procesory.

Czyżby powoli zbliżał się ich kres?

Oczywiście póki co nie ma powodów do dramatyzowania, jednak pozycja znanych nam CPU, przynajmniej w dziedzinie animacji komputerowych, nie wygląda zbyt różowo. Obliczenia, które dotychczas były ich domeną z powodzeniem przejęły... karty graficzne!

"Renderowanie, które zajęłoby 45 lub więcej minut przy użyciu CPU, na naszym systemie rzutowania wideo opartym na NVIDIA GPU skróciło się do 20 sekund" - główny inżynier studia, Rob Bredow nie krył zadowolenia. Trudno mu się zresztą dziwić. Procesory graficzne, takie jak użyty podczas tworzenia tornada ze spagetti na zdjęciu powyżej Nvidia Quadro, coraz częściej wyręczają swych tradycyjnych poprzedników w obliczeniach wymagających niebagatelnych nakładów mocy obliczeniowej. Zrzucenie na barki tego typu układów większości obliczeń pozwala np. w czasie rzeczywistym podglądać efekty prac w programach 3D, co wcześniej było po prostu nieosiągalne ze względu na dużo mniejszą wydajność sprzętu.

Reklama

Pod tym względem Nvidia Quadro (czyli z grubsza to samo, co np. GTX 280) rozkłada na łopatki w określonych zastosowaniach każdy procesor - ale czy oznacza to, że ten ostatni zniknie z pecetów? Do tego jeszcze daleka droga, niemniej jest to coraz bardziej realne.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: studia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy