Kolejna odsłona strategii dla prawdziwych "hardkorów"
Europa Universalis to jedna z tych strategii, na którą spojrzą tylko prawdziwi "hardkorowcy", którzy kochają pojawiające się na ekranie liczne tabelki i statystyki. Paradox Interactive zapowiedziało właśnie jej czwartą odsłonę.
W Europa Universalis IV po raz kolejny przyjdzie nam przejąć kontrolę nad jednym z 250 państw. Gracze będą mogli podążyć tokiem faktów historycznych lub napisać dzieje świata na nowo. Polska ma być wielkim mocarstwem? Nie ma sprawy. Akcja gry toczyć się ma na przestrzeni ponad 300 lat, zaś mapa świata tym razem będzie w pełni trójwymiarowa.
W produkcji - podobnie jak w poprzednich częściach - nie zabraknie postaci historycznych, które będą mogły wesprzeć gracza lub z nim konkurować. W sumie pojawi się tysiąc politycznych liderów i ponad 4 tysiące władców znanych z kart historii, których możemy pozostawić na tronie lub wręcz przeciwnie - odebrać im władzę.
Z królami wiąże się nowy system Monarch Power. Na czym on polega? Dzięki niemu decyzje podejmowane przez władcę są zależne od tego, kto siedzi na tronie. Jeśli koronę przywdział wojownik zamiłowany w wojnie, to znacznie łatwiej będzie doprowadzić do konfliktu zbrojnego.
Inną nowością będzie nowy system handlu. Gracz może przejmować kluczowe porty, by rozszerzać swoje kupieckie imperium i wspomagać je potężną flotą. Usprawniona zostanie dyplomacja - będzie można zawierać sojusze, grozić innym państwom, powoływać się na prawo skorzystania z floty i wspomagać rebeliantów chcących uniezależnić ojczyznę od władzy. Ciekawostką są tzw. "jednostronne opinie" - dzięki nim, jeśli wrogi kraj oświadczy, że nas nie lubi, my nie będziemy skazani na wrogość wobec niego: możemy nadal zachować wobec niego neutralność.
W Europa Universalis IV znajdzie się także multiplayer. Maksymalnie 32 graczy będzie mogło walczyć ze sobą lub połączyć siły w kooperacji kierując wspólnie jednym państwem. Usprawniony zostanie czat i system matchmakingu.
Premiera? Dopiero w trzecim kwartale 2013. Gra ukaże się tylko na PC, a poniżej znajdziecie jej zwiastun:
