iPad jest przyszłością konsol?
Ostatnio trochę się mówiło o ewentualnej następnej generacji konsol: czy będzie, jeśli tak to kiedy, i tak dalej. Głos w sprawie zabrał Mark Rein, wiceprezes Epic Games.
Według niego przyszłość konsolowego grania należy do iPada i urządzeń mu pokrewnych. W rozmowie z Develop Online Rein przedstawił swoją wizję przyszłości, w której konsole nie muszą być podłączane do telewizora.
"Wyobraźcie sobie przyszłą wersję Xboxa 360, która istotnie jest tabletem, który wszędzie nosicie. Urządzenie mogłoby mieć więcej mocy niż dzisiejszy Xbox 360 i posiadać wbudowaną technologię z Kinecta" - stwierdził Mark Rein.
"Wyobraźcie sobie też, że wchodzicie do knajpy ze znajomymi, stawiacie urządzenie na stoliku i gracie w Dance Central czy Kinect Adventures gdzie tylko chcecie. Po powrocie do domu to samo urządzenie bezprzewodowo połączy się z telewizorem, a po podłączeniu bezprzewodowego pada lub telefonu komórkowego uruchomicie gry takie jak Gears of War" - tłumaczył wiceprezes Epic Games.
Powiem prosto, w dwóch słowach - wolnego, szefie. Chyba nie chcielibyśmy, aby nasze konsole straciły rolę "ołtarzyków rozrywki" w naszych domach. Poza tym do knajpy wychodzimy się pośmiać i wymienić plotki, a nie grać...