Guillermo del Toro o grach

Guillermo del Toro to meksykański reżyser i scenarzysta filmowy, znany z takich hitów, jak obie części Hellboya czy Labirynt Fauna.

To właśnie on weźmie się za ekranizację Hobbita Tolkiena. W wywiadzie dla magazynu Edge del Toro ujawnił co nieco o jednym ze swoich hobby, czyli... grach wideo.

Zakochałem się bez pamięci w BioShocku. W jego świecie, projektach, oświetleniu, pięknym artyzmie i filmowym podejściu. Jestem fanem serii Silent Hill, Resident Evil i Devil May Cry. Kocham je wszystkie. Pierwszy Silent Hill był taki piękny, był horrorowym doznaniem prawie na miarę Lyncha, Polańskiego czy Romero. GTA IV ma cudowny engine. Nie jestem fanem samej gry, nie kręci mnie włamywanie się do mieszkań czy przejeżdżanie ludzi na ulicy, ale jej silnik graficzny potrafi generować naprawdę piękne rzeczy. (...) Podobnie myślę o Medal of Honor Airborne, Call of Duty 4 czy Army of Two. Tak naprawdę tylko dwie gry uważam za arcydzieła: ICO i Shadow of the Colossus... Mam 12-letnią córkę i często gramy razem, ale ona jednak woli Sonica i Kirby'ego"

Reklama
gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy