Grand Theft Auto V: Będzie na E3?

Tak przynajmniej sądzi Jesse Divinch, szef działu analiz agencji EEDAR, najbardziej cenionej w USA firmy doradczej, specjalizującej się współpracą z wydawcami gier. Wierzyć mu czy nie?

Jesse Divinich stwierdził w rozmowie z serwisem internetowym magazynu Game Informer, że jego zdaniem "usłyszymy o kolejnym GTA [na E3]". Nie wydaje mu się natomiast, żebyśmy zobaczyli "coś grywalnego". Jak mówi: "Pokażą nam jakiś teaser, coś, co poinformuje, że rok 2011, to rok, w którym zobaczymy nowe Grand Theft Auto".

Divinich uważa także, że raczej nie ma szans na to, by z GTA V związana była jakakolwiek forma wyłączności: "Nie przewiduję, by Microsoft lub Sony próbowało zyskać cokolwiek na wyłączność. Microsoft zapłacił dużo pieniędzy za wyłączność na dodatki do GTA, ale one nie przyczyniły się do sprzedaży konsol. W 2004 roku Grand Theft Auto było potężną marką, ale tylko w porównaniu z innymi markami obecnymi wtedy na rynku. Choć dziś GTA jest zdecydowanie większe niż pięć lat temu, pojawiły się inne marki, o równie dużym znaczeniu, na przykład Call of Duty i Guitar Hero. Innymi słowy, gdyby np. Sony zdobyło wyłączność na GTA V, w niewielkim stopniu wpłynęłoby to na zdolność Microsoftu do sprzedawania hardware'u".

Reklama

Właściwie wszystko brzmi sensownie, za wyjątkiem ostatniego zdania. Marka GTA to wciąż mega-marka i wyłączność na nią, szczególnie dotycząca podstawowej wersji gry, a nie dodatków rozprowadzanych cyfrowo, na pewno wpłynęłaby na zainteresowanie klientów konkretną platformą/konsolą.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy