Gra pomoże w kłopotach z budżetem USA

Jeszcze rok temu prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, twierdził, że gry są niezdrowe. Teraz z kolei przywódca USA chce za ich pomocą ratować? amerykański budżet.

I to we współpracy z Microsoftem!

Na polecenie Baracka Obamy, Erskine Bowles, szef komisji podatkowej, zgłosił się do prezesa Microsoftu Steve'a Ballmera z prośbą stworzenia gry, która umożliwiła by graczom... zarządzanie amerykańskim budżetem.

Produkcja stworzona przez giganta z Redmond we współpracy z amerykańskim rządem ma pomóc w obniżeniu deficytu budżetowego. Dzięki nowej grze sami gracze będą mogli sprawdzić swoje siły i uregulować stan skarbu państwa Stanów Zjednoczonych. Równowaga budżetowa USA to problem, z którym boryka się wiele amerykańskich rządów. Niestety obywatele często nie wiedzą, jak trudne zadanie stoi przed politykami w Stanach Zjednoczonych, a dzięki grze będą mogli poczuć na własnej skórze, jakie kłopoty sprawia redukcja wydatków.

Reklama

Nie wiemy na razie, czy Microsoft przygotuje pełnoprawną produkcję, czy może zwykłą, flashową gierkę dostępną z poziomu przeglądarki internetowej (stawiamy raczej na to drugie). Tak czy inaczej, jest to ciekawy sposób na uporanie się z problemami budżetowymi. I po raz kolejny pokazuje, że Obama mimo wszystko nie stroni od branży elektronicznej rozrywki.

Warto wspomnieć o tym, że gra, która powstaje na zlecenie prezydenta Baracka Obamy nie jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem. Już w 1994 roku senator stanu Nebraska i ówczesny kandydat na prezydenta Bob Kerrey próbował stworzyć produkcję Hard Choices, która w założeniach miała przypominać dzieło, jakie wyjdzie spod rąk pracowników Microsoftu.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | Barack Obama | budżet | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy